W jakim kierunku zmierza przemysł kosmetyczny?
Rynek polski zaczyna iść w kierunku rynku stabilnego. Przez lata był na etapie rozwijania się, gdzie początkowo było niewielu liczących się graczy. W tej chwili oceniam ten obszar jako rynek, w którym nadal znajdują się pewne nisze, ale zaczyna on być coraz bardziej wypełniony. Doszliśmy do takiego etapu, gdzie znacząco wyrównana jest efektywność działania kosmetyków porównywalnych ze sobą, a oferowanych przez różne podmioty. Zaczyna się gra na przewagi marketingowe i inne nie związane z efektywnością działania kosmetyków. Ta oferta , w poszczególnych segmentach, staje się stopniowo ofertą bardzo szeroką.
Czy polski przemysł kosmetyczny jest atrakcyjnym na arenie międzynarodowej? Jakie są jego mocne i słabe strony?
Oczywiście polski przemysł kosmetyczny jest bardzo interesujący. Oferta produktowa polskich firm kosmetycznych stanowi dużą konkurencję na rynku globalnym. Na pewno mocną stroną naszego przemysłu, jest to, że produkcja zlokalizowana jest na terenie naszego kraju. Ponadto opiera się na rzetelnych bazach teoretycznych. Produkujemy kosmetyki korzystając z wiedzy i umiejętności naszych specjalistów. U nas nie ma sytuacji, gdzie duży koncern decyduje się na produkcje w jakimś tanim miejscu, zlokalizowanym „gdzieś” na świecie i implementuje cale własne know-how. Doprowadziłoby to do tego, że ci co produkują stają się właściwie jedynie częścią aparatury, elementem potrzebnym do samego aktu wyprodukowania. Na wartość naszej oferty wpływa to, że Polacy wyróżniają się imponującą wiedzą z zakresu innowacyjności i wprowadzania kreatywnych ulepszeń.
Wydaje mi się natomiast, że cały czas jest sporo takich obszarów rynku, gdzie komunikacja z klientem jest znacząco niedopracowana. Mam tu także na myśli wprowadzanie klienta w błąd. Nie mówię, że jest to cecha charakterystyczna tego rynku, ale nad tym obszarem szczególnie powinno się popracować.
Jaka szansę na pracę mają absolwenci WSZKiPZ?
Kształcimy młodych ludzi w dwóch obszarach. Absolwenci szukający pracy w dziedzinie produkcji stanowią znacznie mniejszy odsetek niż ci zainteresowani sektorem usług. Absolwenci Wyższej Szkoły Zawodowej Kosmetyki i Pielęgnacji Zdrowia nie maja żadnych problemów w znalezieniu pracy. Odnajdują się oni bezpośrednio w sektorze usług kosmetycznych, zazwyczaj jako kierownicy, wielu z nich świadczy także usługi dla przemysłu kosmetycznego, czyli pracują w firmach dystrybuujących surowce, szkolących specjalistów lub pracują w laboratoriach-opracowują receptury kosmetyków.
Na czym polega panujący już od jakiegoś czasu „boom” na kierunek kosmetologia?
Po pierwsze kosmetologia zaczęła się jako formalny kierunek studiów stosunkowo niedawno. To jest ostatnie 10-15 lat. Bardzo dużo osób, które zajmowały się kosmetologią, nie miało formalnego wykształcenia wyższego. Ten fakt zauważyły uczelnie i zaczęły poszerzać oferty edukacyjne o nowe kierunki. Tym samym otworzyła się furtka do uzyskania dyplomu uczelni wyższej. Na początku obserwowało się zainteresowanie studiami na poziomie licencjackim, później fala przeszła na studia magisterskie. Powoli ten trend wygasa. Na studiach pierwszego stopnia mamy już znacznie mniejszą liczbę studentów. Związane to jest zarówno z niżem demograficznym, jaki i z nasyceniem rynku. Sytuacja systemu edukacji w Polsce wygląda trochę inaczej niż w pozostałych krajach UE. Tam z reguły studia pierwszego stopnia pozwalają na zdobycie konkretnej, ogólnej wiedzy, a dopiero na studiach magisterskich następuje profilowanie, U nas interdyscyplinarna kosmetologia weszła na poziomie studiów licencjackich. Za granicą pojawia się ona jako specjalizacja trochę później.
Jaki cel obiera uczelnia? Czy WSZKiPZ ma na siebie jakiż pomysł?
Od ponad roku prowadzimy studia podyplomowe metodą modułową. Oferujemy niewielkie pakiety wiedzy, z których każdy może sobie uzbierać punkty ECTS na studia podyplomowe. Daje to również szansę na korzystanie z pojedynczych modułów nie wiążąc edukacji z formalnym wykształceniem podyplomowym, z uzyskiwaniem świadectwa czy pisaniem pracy zaliczeniowej. Staramy się dawać ofertę maksymalnie elastyczną, raczej typu kształcenie przez całe życie, samodoskonalenie się niż traktowania tej edukacji w sztywnych ramach programu. Studia modułowe to była pionierska koncepcja, chcieliśmy dostosować ofertę edukacyjną do potrzeb rynku.
dr n. med. inż. Katarzyna Pytkowska
Absolwentka Wydziału Chemicznego Politechniki Warszawskiej. Stopień doktora nauk medycznych uzyskała na Wydziale Lekarskim Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Współpracownik i konsultant wielu firm kosmetycznych, w latach 1994-2009 pełniła funkcję konsultanta ds. kosmetyków do włosów w firmie Henkel Polska. W latach 1997-2010 współpracowała z Wydziałem Chemicznym Politechniki Warszawskiej, prowadząc wykłady na specjalności Technologia Związków Biologicznie Czynnych i Kosmetyków oraz na studiach podyplomowych Chemia kosmetyczna. Obecnie pełni funkcję prezesa Polskiego Towarzystwa Kosmetologów, jest redaktorem naczelnym kwartalnika "Cosmetology Today" oraz członkiem zespołu redakcyjnego kwartalnika SOFW-Journal Edycja Polska. Od 2002 roku jest wykładowcą Podyplomowej Szkoły Medycyny Estetycznej Polskiego Towarzystwa Lekarskiego. Członek rady programowej fundacji dr Seidla oraz rady programowej kwartalnika „Cosmetology Today”. Członek Zespołu „Bezpieczeństwo i skuteczność” Polskiego Związku Branży Kosmetycznej. Autorka wielu artykułów w czasopismach naukowych i popularno-naukowych. Należy do grona twórców Wyższej Szkoły Zawodowej Kosmetyki i Pielęgnacji Zdrowia w Warszawie, obecnie pełni funkcję Rektora WSZKiPZ.
KOMENTARZE