Cornelius to europejski dystrybutor specjalistycznych surowców chemicznych obecny m.in. w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Francji, Polsce i Rosji. Firma istnieje od 1935 r., a w Polsce działa aktywnie od 2007 r. Cornelius reprezentuje innowacyjnych dostawców z całego świata, dzięki czemu może zaoferować swoim odbiorcom szeroką gamę specjalistycznych produktów. Firma jest obecnie najbardziej aktywna w branży kosmetycznej, spożywczej i farmaceutycznej; od początku 2012 r. działa też w szeroko pojętej branży przemysłowej.
- Możliwość reprezentowania Lonzy na polskim rynku kosmetycznym to dla nas prawdziwy zaszczyt. Naszym celem, jako dystrybutora surowców chemicznych, jest dostarczanie klientom najwyższej jakości, nowatorskich produktów. Dzięki współpracy z Lonzą będziemy mogli jeszcze lepiej wywiązywać się z tego zobowiązania– komentuje dla naszego portalu Dyrektor Generalny Cornelius Polska, Piotr Wasilewski.
Lonza jest liderem w zakresie nowoczesnych, unikalnych na rynku konserwantów o szerokim spektrum działania. Najpopularniejsze z nich to: LonzaserveTM PC – płynny konserwant do kosmetyków do mycia, GeogardTM ECT – płynny konserwant do kosmetyków pielęgnacyjnych i do włosów oraz MicrokillTM Cos – płynny konserwant na bazie chlorofenezyny
Oferowane przez koncern produkty stanowią świetną alternatywę dla coraz mniej chętnie stosowanych parabenów.
Lonza oferuje także pełną gamę substancji aktywnych, m.in. proteiny z mleka, jedwabiu, kompleksy minerałów i protein, substancje o działaniu przeciwstarzeniowym, przeciwzapalnym, nawilżającym, wygładzającym, odżywczym, zapobiegające podrażnieniom, zaczerwienieniom, regulujące wydzielanie sebum i wiele innych. Na uwagę zasługują też specjalistyczne substancje pochodzenia roślinnego (w tym pełna gama ekstraktów roślinnych – seria NAB®), bazy kosmetyczne, łagodne surfaktanty i inne. Część produktów została zaaprobowana przez Ecocert, NaTrue oraz Soil Association.
Co ważne, Lonza chętnie służy wsparciem technicznym przy opracowywaniu formulacji, niezwykle przydatnym podczas wprowadzania na rynek nowych kosmetyków.
Tomasz Sznerch
KOMENTARZE