Znaki muszą być oceniane w całości, gdyż decyduje ogólne wrażenie, jakie wywołują na odbiorcy. A jest inne, gdy chodzi o znak Cool Woman i Cool Water – uznał Urząd Patentowy.
Szwajcarska firma Davidoff sprzeciwiła się rejestracji znaku Cool Woman. Przeciwstawiła swoje marki Cool Water: jedną chronioną w Polsce od 1991 r. oraz te zastrzeżone w trybie międzynarodowym i wspólnotowym. Pełnomocniczka firmy zarzuciła podobieństwo znaków przez użycie słowa „cool”.
Kolegium ds. Spornych UP oddaliło sprzeciw szwajcarskiej firmy. – Słowo „cool” nie ma dominującego znaczenia, gdyż występuje w wielu zastrzeżonych markach. A przeciwstawione znaki, oceniane w całości, nie są na tyle podobne, aby istniało ryzyko pomyłki co do pochodzenia sygnowanych nimi towarów. Nie można zatem mówić o skorzystaniu z renomy znaków firmy Davidoff – podało w ustnym uzasadnieniu kolegium (sygn. sp. 441/06).
Decyzja nie jest prawomocna, przysługuje od niej skarga do WSA.
Źródło: Rzeczpospolita
KOMENTARZE