Zgodnie z art. 37j ustawy z 6 września 2001 r. - Prawo farmaceutyczne (t.j. Dz.U. z 2008 r. nr 45, poz. 271 z późn. zm.) za szkody wyrządzone w związku z prowadzeniem badania klinicznego odpowiedzialny jest sponsor (w większości przypadków firma farmaceutyczna) i badacz (lekarz odpowiadający za ich prowadzenie w danym ośrodku).
Ze względu na to, że pacjent nie zawiera umowy z badaczem czy sponsorem, odpowiedzialność za poniesione przez niego szkody ma charakter deliktowy, a nie kontraktowy.
Przesłanka winy
Dylematy dotyczą natomiast przesłanek odpowiedzialności sponsora i badacza. W prawie cywilnym odpowiedzialność deliktowa oparta jest co do zasady na przesłance winy. Sprawca czynu, w wyniku którego powstała szkoda, ponosi odpowiedzialność, gdy czyn ten jest sprzeczny z obowiązującym porządkiem prawnym. Powstaje pytanie, w jaki sposób przekłada się to na odpowiedzialność firmy farmaceutycznej za prowadzone badania? Otóż przy przyjęciu, że art. 37j również przewiduje przesłankę winy, firma farmaceutyczna odpowiadałaby wyłącznie w przypadku, gdyby podjęte w ramach prowadzonego badania działanie, które doprowadziło do powstania szkody na zdrowiu pacjenta, było sprzeczne z przepisami prawa. Powinno się wówczas uznać, że pacjentowi należałoby się odszkodowanie za szkodę powstałą w wyniku badań prowadzonych z naruszeniem regulacji prawnych, na przykład gdy nie przestrzegano Dobrej Praktyki Klinicznej. W konsekwencji firma farmaceutyczna unikałaby odszkodowania, udowadniając, że nie ponosi winy za powstałą szkodę. Na przykład gdy badania prowadzono prawidłowo, a szkoda wynikła z działania niepożądanego badanego produktu, dla uniknięcia odpowiedzialności firmy wobec pacjenta wystarczyłoby udowodnić, że był on ostrzegany o możliwości wystąpienia działań niepożądanych badanego produktu.
Zasada ryzyka
W prawie przewidziane są jednak przypadki odpowiedzialności za szkodę, opartej na przesłance ryzyka, a więc niezależnej od tego, czy sprawcy czynu można przypisać winę. W kodeksie cywilnym odnaleźć można kilka norm wprowadzających taką konstrukcję. W szczególności odnoszą się one do posługiwania się, dla własnego interesu, przedmiotem czy instrumentem powodującym relatywnie wysoki stopień zagrożenia dla osób trzecich. W tym kontekście powstaje pytanie, czy odpowiedzialność firmy farmaceutycznej nie jest również oparta na zasadzie ryzyka?
Otóż konstrukcja tego przepisu sugeruje, że ustawodawca postanowił odejść od przesłanki winy stanowiącej, że kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia (art. 415 k.c.) na rzecz odpowiedzialności badacza i sponsora wobec pacjenta, opartej na ryzyku prowadzenia badań. W ten sposób przesłankami odpowiedzialności firmy farmaceutycznej są tylko: prowadzenie badania klinicznego oraz szkoda uczestnika tego badania pozostająca z nim w odpowiednim związku przyczynowym.
Nie ulega natomiast wątpliwości, że odpowiedzialność sponsora i badacza jest solidarna. Oznacza to, że pacjent może swobodnie wybrać, przeciwko komu zgłosić swoje roszczenia o odszkodowanie za ewentualne szkody na zdrowiu wynikłe z badania klinicznego, którego był uczestnikiem. Jeśli wystąpił przeciwko jednemu z nich, to należy podkreślić, że podmiotowi temu przysługują roszczenia regresowe. Pamiętać przy tym należy, że art. 37b ustawy - Prawo farmaceutyczne przewiduje obowiązkowe ubezpieczenie OC dla badacza i sponsora.
Gazeta Prawna
KOMENTARZE