Budowa pierwszej biogazowni w ramach programu Południowy Bałtyk jest planowana w mieście Trelleborg. Obecnie tam już są testowane urządzenia przeznaczone do zbierania glonów z dna morskiego.

"Co roku nasza gmina wydaje 0,5 mln koron (210 tys. złotych) na samo sprzątanie gnijących na plażach glonów. Wierzymy, że wykorzystując je do produkcji energii, możemy nie tylko chronić środowisko, ale też będzie to opłacalne ekonomicznie" - powiedziała PAP Linda Wolski, odpowiedzialna za projekt w Trelleborgu.

"Przeprowadziliśmy już badania laboratoryjne, a produkcję biogazu z glonów chcemy uruchomić w Trelleborgu już w przyszłym roku" - dodała Wolski.

Biogazownia w Trelleborgu będzie produkować biogaz zarówno z glonów morskich, jak i z roślin energetycznych pochodzących z terenów podmokłych. Według władz tego miasta, energię wytworzoną na tej fabryce można później wykorzystywać do zasilania np. promów w portach.

Natomiast otrzymywanie "zielonej" energii nie jest całkowicie bezpieczne dla środowiska i ludzi. Odpady z procesów fermentacyjnych zawierają dużą ilość toksycznego kadmu. W celu usunięcia tego pierwiastka obecnie są przeprowadzane dodatkowe testy biofiltrów.

Program dostał wsparcie finansowe ze środków Unii Europejskiej. Wartość ta wynosi 1,2 mln euro. Oprócz fabryki do produkcji "zielonej" energii w Trelleborgu do projektu wchodzą jeszcze osiem podmiotów, m. in. Sopot, którego plaże szczególnie dotknięte są plagą cuchnących glonów, a także Instytut Oceanologii Polskiej Akademii Nauk w Sopocie oraz Komunalny Związek Gmin "Dolina Redy i Chylonki".