Zarządzający elektrownią Jake Prior stwierdził, że jest to pierwsza tego typu inwestycja w Wielkiej Brytanii, a być może również na świecie. Zakład do niedawna zajmował się produkcją energii z metanu pochodzącego z pobliskich ferm oraz z odpadów zwierzęcych. Jednak ze względu na zmniejszenie zasobów metanu, firma zadecydowała o dywersyfikacji źródeł surowców.
Jedna tona odpadów spożywczych jest aż siedmiokrotnie bardziej kaloryczne niż odpady zwierzęce - wynika z wyliczeń właściciela zakładu, Summerleaze Andigestio.
KOMENTARZE