Z badań profesora wynika bowiem, że gleba nasycona EM-FarmingTM (pełna zastrzeżona nazwa efektywnych mikroorganizmów) chroni rzepak przed niskimi temperaturami. Laboratoryjne badania dowiodły, że te rośliny, kiedy są chronione tymi bakteriami, mogą przetrwać nawet cztery lata. Dzieje się tak ponieważ w wyniku oddziaływania EM- FarmingTM w rzepaku zostaje wytworzony cukier – trechaloza, który działa jak antyfreeze, czyli środek chroniący komórki roślin przed przechłodzeniem.
Natomiast w wyniku zastosowania Efektywnych Mikroorganizmów konopie (Cannabis sativa) mogą w ciągu czterech miesięcy wyrosnąć na wysokość czterech metrów. Taki przyrost masy wynika z wchłaniania olbrzymich ilości dwutlenku węgla, niezbędnego roślinom w procesie fotosyntezy. Wykorzystanie praktyczne tego zjawiska to sianie konopi na podłożu zasilanym EM-FarmingTM w strefach o dużych emisjach dwutlenku węgla. Zdaniem Stanisława Kolbusza to zjawisko można wykorzystać do zmniejszania efektu cieplarnianego.
Oprócz tego biotechnologia EM-FarmingTM skutecznie usuwa nieprzyjemne zapachy pochodzące na przykład z obornika czy ścieków bytowych oraz rewitalizuje wodę. Badania dowiodły, że po zastosowaniu biotechnologii EM-FarmingTM nastąpiła poprawa bilansu wodnego i materii organicznej w glebie.
W Polsce wdrażaniem biotechnologii EM-FarmingTM zajmuje się Grupa EM-World Polska członek Stowarzyszenia EkosystEM - Dziedzictwo Natury. O praktycznym zastosowaniu EM-FarmingTM dyskutowano podczas konferencji w Kwidzynie zorganizowanej z udziałem naukowców i rolników, którzy stosują te bakterie w uprawach polowych. EM- FarmingTM pozwala na rezygnację lub przynajmniej znaczne ograniczenie chemizacji w rolnictwie.
Źródło: PAP - Nauka w Polsce
KOMENTARZE