Z początku testowali diazepam (znane jako vallium), poprzez iniekcję w kręgosłup myszy. W kręgosłupie bowiem przebiega główna ścieżka bólowa, więc blokowanie sygnału w tym miejscu mogłoby pomóc uzyskać uboczne efekty, które pojawiły by się, kiedy tylko lekarstwo osiągnie komórki mózgowe. Tym sposobem naukowcy odkryli, że diazepam mógłby rzeczywiście uśmierzać ból. Myszy poddane bolesnej iniekcji lub podrażnieniom symulującym ból chroniczny były mniej zaniepokojone, gdy otrzymały uprzednio dawkę leku.
Walium działa na receptory GABA, które skłądają się z wielu podjednostek odpowiedzialnych za różne efekty podawanego leku. Podczas badań naukowcy przyjrzeli się czterem typom zmutowanych myszy, z których każda miała zinaktywowaną inną podjednostkę receptora GABA, aby dowiedzieć się o bardziej szczegółowym działaniu walium.
Odkryto, iż dwie z podjednostek , α2 i α3, musiały być obecne, aby lek mógł wywołać usmierzenie bólu i na szczęście to podjednostka α1 odpowiada za uczucie senności.
Gdyby podawanie leków przez kręgosłup było praktykowane na ludziach, naukowcy mogliby po prostu używać benzodiazepin w ten sposób, aby złagodzić ból bez efektów ubocznych. Lecz wymaga to cewnikowania i nie jest odpowiedni dla większości pacjentów.
A więc wiedząc w którą część GABA wycelować przetestowano efekt benzodiazepin wiedząc, że należy unikać działania na indukującą sen podjednostkę α1. Lek nazwano L-838,417 i podawany oralnie szczurom zadziałał usmierzając ból i nie wywołując znużenia, jak inne leki przeciwbólowe. Ponadto nie zmniejszył efektu działania podczas podawania kilkudniowego, co zwykle jest problemem w przypadku, wykazującej z czasem tolerancję, morfiny.
Dodatkowo zobrazowano szczurze mózgi rezonansem magnetycznym, aby sprawdzić jaki efekt wywołuje L-838,417 na obszary mózgu odpowiedzialne za rejestrowanie bólu. Tak jak się spodziewano zmniejszona została aktywnośc tych obszarów, jak również obszarów zaangażowanych w emocjonalny niepokój, który pojawia się wraz z bólem.
Nastęnym krokiem jest odnalezienie odpowiednika tego leku dla człowieka.
Źródło: http://www.nature.com/news, Kerri Smith, na podstawie Julia Knabl, Robert Witschi, Katharina Hösl, Heiko Reinold, Ulrike B. Zeilhofer, Seifollah Ahmadi, Johannes Brockhaus, Marina Sergejeva, Andreas Hess, Kay Brune, Jean-Marc Fritschy, Uwe Rudolph, Hanns Möhler2& Hanns Ulrich Zeilhofe
KOMENTARZE