Testy z wykorzystaniem nanorurek węglowych były już prowadzone wcześniej z wykorzystaniem hodowli komórkowych, ale Steven Curley z University Of Texas i jego współpracownicy po raz pierwszy zaczęli testować nową technikę na żywych zwierzętach. Wstrzykiwali nanorurki węglowe do tkanki nowotworowej w wątrobie królików i działali na nie falami radiowymi, co powodowało zniszczenie komórek nowotworowych i tylko niewielkie uszkodzenia komórek sąsiadujących z chorą tkanką. Nanorurki węglowe zawieszone w wodzie i traktowane falami radiowymi, nagrzewają roztwór do temperatury 45°C w ciągu 25 sekund. Prawdopodobnie nanorurki tworzą w roztworze układ antenowy, który powoduje lepsze przewodzenie ciepła.
Oczywiście, nową technikę trzeba jeszcze udoskonalić. Głównym celem jest zmniejszenie 2-3 milimetrowej warstwy zdrowych komórek, które ulegają zniszczeniu w czasie naświetlania. Czas potrzebny na przeprowadzenie badań klinicznych naukowcy szacują na 3-4 lata. Nadal też trwają prace nad przygotowaniem nanorurek w taki sposób, aby mogły one same rozpoznawać komórki rakowe. Próbuje się to przeprowadzić poprzez przyłączenie do nanorurek specyficznych przeciwciał rozpoznających białka charakterystyczne tylko dla komórek rakowych.
KOMENTARZE