Borawski tłumaczy, że mimo trudności, jakie przeżywa obecnie rosyjska gospodarka, kraj jest nadal atrakcyjny do inwestowania. - Rosjanie od kilku lat starają się rozwijać własną produkcję, aby uniezależnić się od importu - mówi Rzeczpospolitej Sławomir Stepulak z Zespołu Monitoringu Zagranicznych Rynków Rolnych FAMMU/FAPA. Produkty, które Rosja w większości kupuje za granicą, to przede wszystkim masło i sery.
Rzeczpospolita uważa jednak, że debiut polskiego zakładu mleczarskiego za wschodnią granicą może być jednak trudny. - Rynek rosyjski jest niestabilny. Większą rolę niż czynniki ekonomiczne odgrywają tam przesłanki polityczne - uważa Stepulak. Mocną pozycję w Rosji zdobyły już międzynarodowe koncerny, m.in. Danone. Coraz silniejsze są także rosyjskie firmy, np. Wimm-Bill-Dann.
Zdaniem Sławomira Stepulaka zaistnienie w Rosji może być łatwiejsze, jeżeli firma decyduje się na przejęcie, a nie budowę biznesu od podstaw.
Rp / Ps
KOMENTARZE