Duńskie auta pojadą na biopaliwie nieco później
Projekt wprowadzenia biopaliwa na rynek duński z początkiem 2010 roku został odłożony w czasie. Wszystkie paliwa w tym kraju będą zawierały bioetanol najwcześniej od 1 czerwca 2010.
Działania rozpoczęły się od zaprojektowania pilotażowej instalacji w mieście Arhus. Preben Bach, doradca techniczny w Arhus City Council wyjaśnia, że uruchomienie instalacji powiodło się, jednakże napotkano po drodze klika przeszkód, które opóźniły uruchomienie produkcji na skalę przemysłową. Na szczęście nie wiązało się to z funkcjonowaniem instalacji bądź procesem spalania paliwa. Wszystkie założenia dotyczące ekologii produkcji zostały zrealizowane. Fakt ten napawa optymizmem pomysłodawców projektu, bo idea biopaliw zakłada produkcję przyjazną środowisku oraz musi być dostosowana do norm europejskich.
Powodów opóźnień należy szukać zatem gdzie indziej. Włączenie biopaliwa do sprzedaży łączy się z koniecznością oczyszczenia zbiorników na stacjach benzynowych oraz ich dokładnym oczyszczeniem co zajmuje dużo czasu. Ponadto bioetanol będzie wytwarzany w rafineriach, które wcześniej zajmowały się produkcją tradycyjnych paliw. Przekształcenie ich instalacji również okazało się bardziej czasochłonne niż zakładano.
Paliwo produkowane w Danii jest biopaliwem drugiej generacji - tłuszcz zwierzęcy z ubojni oraz zużyty tłuszcz do smażenia posłuży jako substrat.
Unia Europejska chce, aby 5,75 procent sprzedawanego diesla oraz benzyny w EU stanowiło biopaliwo. Wiąże się to z podniesieniem zawartości bioetanolu w paliwach do 8 procent, co jest dużym wyzwaniem. W tej chwili prognozy mówią, że do 2010 sprzedaż biopaliw w EU osiągnie jedynie 4 procent.
Przewiduje się także, że biodiesel będzie ogólnie dostępny w Danii w 2011 roku. Zaletą wprowadzenia go na rynek będzie obniżenie ceny w porównaniu do tradycyjnego paliwa o ok. 2 korony (1 PLN) za litr.
Źródło: The Copenhagen Post (www.cphpost.dk)
KOMENTARZE