Prawdopodobnie niewiele na temat tych wyników usłyszymy.  Głównie dlatego, że mogłyby nadwątlić nieco hasło: „Pij mleko, będziesz wielki.” Badania bowiem wykazały, że dzieci pijące surowe mleko są mniej narażone na astmę i alergie, w przeciwieństwie do tych, które w swojej diecie trzymają się jedynie bezpieczniejszej, pasteryzowanej wersji. Podobne wyniki uzyskiwano już wcześniej, natomiast te badania jako pierwsze prowadzą do ustalenia, które składniki są odpowiedzialne za pozytywny wpływ na zdrowie.

Chociaż badanie nie jest niepodważalnym dowodem na działanie surowego mleka jako takiego, to naukowcy podejrzewają, że zawarte są w nim białka najprawdopodobniej ważne dla rozwoju układu immunologicznego dzieci. W czasie ogrzewania towarzyszącemu pasteryzacji białka te ulegają zniszczeniu, a mleko traci swoje walory prozdrowotne.

Doniesienie mogłoby zmienić stosunek do konsumpcji mleka u częsci konsumentów, ale… jednocześnie Ci sami naukowcy ostrzegają, że rodzice nie powinni przestawiać dzieci na surowe mleko.

Prowadzący badania Georg Loss ze Swiss Tropical and Public Health Institute in Basel twierdzi: Konsumpcja surowego mleka jest jak mieczo dwóch ostrzach. Z jednej strony działa korzystnie, przeciwko rozwojowi astmy i alergii, z drugiej strony jednak może stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia z powodu występowania w nim szkodliwych mikroorganizmów.

Choć zakażenia pokarmowe mogą wynikać z zanieczyszczenia różnych surowców, a których składa się produkt, to jednym z najbardziej ryzykownych surowców jest właśnie mleko – podkreśla Hannah Gould

Lokalnie w naszym kraju zdarzają się przypadki zatruć E. coli na skutek spożycia mleka, są to jednak dość sporadyczne sytuacje, głównie dlatego, że konsumpcja opiera się na mleku kupowanym.

Wyniki badań

Dzieci spożywające surowe mleko wykazały 41-procentową redukcję szans na rozwój astmy, w porównaniu z ich rówieśnikami pijącymi mleko przetworzone. Nawet po uwzględnieniu różnorodnych czynników, redukcja zachorowań dotyczyła także kataru siennego. Z kolei u dzieci karmionych mlekiem gotowanym nie zaobserwowano wzrostu zachorowań na astmę.

Badacze dotarli do przyczyn takiego wpływu mleka na zdrowie. Jak się okazało, efekt ochronny był związany z występowaniem tzw. białek serwatkowych jak. BSA czy α-laktalbumin. Proces pasteryzacji prowadzi do denaturacji tych białek, a co za tym idzie do zniwelowania ich ochronnego działania. Dr. Loss wyraził nadzieję, że badania te staną się podstawą do opracowania innowacyjnej technologii produkcji mleka, pozwalającej na unieszkodliwienie drobnoustrojów z jednoczesnym zachowaniem natywnej struktury białek serwatkowych.

Zwolennicy surowego mleka wymieniają wiele dobroczynnych skutków jego picia – w tym rzeczywiście osłabienie objawów astmy nieobserwowane podczas picia mleka pasteryzowanego dostępnego w większości sklepów.

Dla przemysłu to niewykonalne

Wracając do mleka surowego: z technologicznego punktu widzenia niewykonalna jest dystrybucja mleka niepasteryzowanego na dużą skalę. Jedynym obecnie rozwiązaniem są mlekomaty, o których pisaliśmy kilka miesięcy temu. Jeśli mleko do nich dostarczone nie jest zanieczyszczone, to w warunkach chłodniczych wytrzymuje kilka dni i nadaje się do spożycia. Jednak zastrzega się, że nawet mleko z mlekomatów należy poddać obróbce termicznej przed spożyciem. (Więcej na temat mlekomatów można znaleźć  tutaj i tutaj).

Zapewne na temat wyższości mleka surowego nad utrwalanym żadnej kampanii społecznej nie będzie – powód jest oczywisty. Żadna firma nie będzie pozbawiać się klientów. Z resztą – utrudniony dostęp do świeżego mleka „prosto od krowy” jest wystarczającą barierą do zmiany nawyków konsumentów, zatem koncerny o swoją sprzedaż obawiać się nie muszą.

Red. Joanna Roga

Źródła:

Reuters.com