Weźmy pod uwagę choćby firmę Beneo–Orafti, która dodawała w ubiegłym roku do ponad 80 swoich produktów w/w składnik. Badania prowadzono przez 13 tygodni na szczurach, które poddano diecie zawierającej do 9,9% oligofruktozy.
Szczury karmiono dwoma rodzajami pokarmu. Jedna stanowiła kontrolę, była wolna od dodatków zawierających oligofruktozy. Drugi rodzaj diety zawierał różne stężenie procentowe oligofruktozy w zakresie od 0,55% do 9,9%. Boyle i jego współpracownicy zauważyli redukcję poziomu cholesterolu HDL i LDL w porównaniu z dietą pozbawioną oligofruktozy. Największy efekt zauważono u osobników męskich otrzymujących największą dawkę badanego związku. Zauważono również to, że właśnie u osobników męskich na początku był największy spadek masy ciała, ale pod koniec badań waga się wyrównała. Poziom bifidobakterii w kale zwiększył się ze względu na rodzaj pożywienia. Zmiany histologiczne i patologiczne komórek nie zostały stwierdzone. Mimo że nie stwierdzono takich oligosacharydów w mleku ludzkim, mogą istnieć funkcjonalne korzyści podawania ich w wczesnym dzieciństwie.
Źródło: Food and Chemical Toxicology
KOMENTARZE