Co z ustawą o biopaliwach
Polskie stowarzyszenie producentów oleju PSPO uważa, że projekt noweli ustawy o biopaliwach ciekłych nie służą rozwojowi krajowego przemysłu olejarskiego.
Firmy zrzeszone w PSPO przerobiły w ubiegłym roku 2,33 mln ton rzepaku i wyprodukowały ponad 950 tys. ton oleju rzepakowego, z czego więcej niż połowa została przeznaczona do produkcji estrów metylowych stanowiących m.in. biokomponenty do biopaliw. Rolnicy nie chcą wiązać się z umowami na tak długi okres. Ministerstwo Gospodarki przedstawiło Projekt założeń do projektu ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw oraz ustawy o zmianie ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych czeka na konsultacje międzyresortowe oraz z organizacjami i firmami działającymi na rynku biopaliw. Ustawa miała umożliwić wprowadzenie do obrotu na stacjach benzynowych paliw B7 i E10. Ma to zdaniem ekspertów ułatwić realizację Narodowego Celu Wskaźnikowego. Obowiązujące prawo zezwala na stosowanie do 5 proc. dodatku biokomponentu do paliwa, zarówno w przypadku diesla jak i benzyny.
”Wprowadzenie zmian do owej ustawy o biopaliwach umożliwi koncernom szersze stosowanie biokomponentów w paliwach normatywnych, powszechnie sprzedawanych na stacjach paliw. Tego rodzaju rozwiązania są już standardem w wielu krajach Unii Europejskiej i wydaje się, że również w Polsce powinny zostać wprowadzone jak najszybciej” – uważa Tomasz Pańczyszyn, dyrektor generalny Krajowej Izby Biopaliw. Narodowy Cel Wskaźnikowy określa minimalny udział biokomponentów i innych paliw odnawialnych w ogólnej ilości paliw ciekłych i biopaliw ciekłych zużywanych w ciągu roku kalendarzowego w transporcie, liczony według wartości opałowej.
Do realizacja celu zobowiązany jest każdy przedsiębiorca wykonujący działalność gospodarczą w zakresie wytwarzania, importu lub nabycia wewnątrzwspólnotowego paliw ciekłych lub biopaliw ciekłych, który sprzedaje lub zbywa je w innej formie na terytorium RP lub zużywa na potrzeby własne.
red. Blanka Majda
KOMENTARZE