Badania przeprowadzone na myszach wykazały, że osobnicy otrzymujące epikatechinę - związek chemiczny naturalnie występujący w czekoladzie, mają mniejsze urazy mózgu niż ci,którzy go nie dostali.

Podczas,gdy większość zabiegów u ludzi po wylewie mózgu powinna się przeprowadzać w ciągu 2-3 godzin ze zwględu na ryzyko powstania nowych urazów, epikatechina wykazuje właściwość zatrzymywania uszkodzenia neuronów po 3,5 godzinach po wylewie. Podanie jej po 6 godz. jednak nie chroni komórki mózgu przed obrażeniem.

Sylvain Doré, profesor anestezjologii i krytycznej opieki medycznej i farmakologii oraz nauk molekularnych przy UJH, powiedział, że epikatechina stymuluje dwa dobrze poznane procesy ochrony komórek nerwowych przez urazami. Kiedy powstaje wylew mózgu, to zaczynają się produkować dwa związki: Nrf2 i oksygenaza1 hemu. Zapobiegają one powstawaniu kolejnych uszkodzeń neuronów.

Ponadto Doré twierdzi, że jego badania pozwolą nie tylko zmniejszyć ryzyko uszkodzeń mózgowych, lecz zwalczyć takie przewlekłe choroby układu nerwowego, jak choroba Alzheimer'a oraz inne dolegliwości związane z wiekiem.

Jednak naukowiec przestrzega przed spożyciem dużej ilości ciemnej czekolady w celu zapobiegania powstawania chorób mózgowych. Dodał, że nawet mała dawka może znacznie zmniejszyć ryzyko występowania tych dolegliwości.

Jednocześnie według Doré, nie każda ciemna czekolada nadaje się do leczenia. Różne typy tej słodyczy zawierają więcej lub mniej epikatechiny. Związek ten jest bardzo czuły na światło oraz zmiany temperatur.