W opinii producentów, rynek będzie ewoluował w kierunku napojów o niskich cenach. Modne staje się też promowanie wartości prozdrowotnych. - Mamy teraz ciekawą sytuację ze względu na kryzys. W zależności od tego jak bardzo dotknie on konsumentów, spory potencjał mogą mieć napoje ekonomiczne. Inny trend to napoje z segmentu „zdrowych" czyli wszelkie odmiany popularnych napojów niegazowanych z zawartością witamin, ziół, owoców i innych dodatków kojarzących się z naturą i zdrowiem - mówi Marek Górzyński, współwłaściciel firmy napojowej Dodoni.
Jak przyznaje Robert Zaremba, wzbogacanie produktów w witaminy, naturalne barwniki i składniki mineralne czy zastosowanie naturalnych składników słodzących, to najbardziej realna bliska przyszłość produktów prozdrowotnych w Polsce. - Szczególnie będzie to widoczne na rynku produktów dla dzieci. Rodzice zwracają uwagę na prozdrowotne aspekty dziecięcych przysmaków, ten rynek ma więc największą szansę na szybki rozwój. Dla pozostałych kategorii czas na wprowadzanie znaczących innowacji jeszcze nie nadszedł - uważa dyrektor Zaremba. Nie wyklucza jednak, że na polskim rynku mogą pojawić się pojedyncze produkty o skomplikowanym składzie i unowocześnionym działaniu. - Będą to jednak produkty niszowe, producenci będą liczyć na łut szczęścia w powodzeniu na rynku - dodaje.
Weronika Pietrykowska
Portal Spożywczy
KOMENTARZE