Jak tłumaczył senatorom przewodniczący europejskiej sieci technologicznej na rzecz HTR (HTR-TN), Dominique Hittner z francuskiej firmy Areva, tylko 16 proc. światowego zużycia energii stanowi prąd elektryczny. Pozostałe potrzeby (np. napędzanie samochodów, produkcja przemysłowa) pokrywane są głównie w procesie spalania paliw kopalnych - węgla, ropy naftowej i gazu ziemnego. Tymczasem, część z tego zapotrzebowania na energię mogłaby być zaspokojona dzięki wykorzystaniu reaktorów jądrowych. Reaktory jądrowe nie muszą bowiem być źródłem elektryczności, ale ciepła.
Zastosowanie ciepła z reaktorów jądrowych w fabrykach chemicznych pozwoliłoby wykorzystywać gaz ziemny lub węgiel jako surowiec do przetworzenia, zamiast marnować go jako paliwo, jak dzieje się to obecnie.
PAP
KOMENTARZE