Analiza różnic w budowie mózgu pomiędzy mężczyzną a kobietą spędzała sen z powiek wielu naukowców na całym świecie. Trzeba przyznać, że początkowe etapy badań tych odmienności były wyjątkowo przykre w skutkach. W 1911 r. uznano, że obwód głowy profesora chirurgii powinien wynosić ok. 52-53 cm. Wymiary u kobiet nigdy nie zbliżają się do takich wartości, z czego wywnioskowano, że nie istnieją wśród nich geniusze i nie mogą być traktowane pod względem intelektualnym na równi z mężczyznami. Na szczęście z biegiem lat ten trend myślowy się zmienił, chociaż prace nad doszukiwaniem się różnic pomiędzy płciami nadal trwały.

Amerykański psycholog Herbet Landsell poddał badaniom grupę epileptyków. Zaobserwował, iż uszkadzając te same obszary mózgu, skutki tych zabiegów są różne w zależności od płci pacjenta. Przed operacją mężczyźni wykazywali dużo lepszą orientację w terenie. Po usunięciu prawej półkuli, na ogół zaczynali mieć dużo gorsze wyniki od kobiet po takim samym zabiegu.

Badania Profesor Doreen Kimura wykazały, że u mężczyzn za mechanizmy językowe odpowiada przód i tył lewej półkuli mózgowej, a u kobiet tylko przód lewej. Skutki są takie, że kobiety mają większą łatwość uczenia się języków. Czemu? Generalnie ludzie osiągają lepsze wyniki w umiejętnościach, które kontrolowane są przez określony obszar mózgu. Wydaje się, że odmienne obszary mózgu obydwu płci przeznaczone są dla poszczególnych dziedzin aktywności. Skutki są takie, że organizacja mózgu kobiety i mężczyzny ma dla nich w teorii zarówno zalety, jak i wady. Czy istnieje jednak naprawdę związek między różnicami w strukturach mózgu a różnicami, jakie wykrywa się w uzdolnieniach obu płci?

W grudniu br. naukowcy z Tel Awiwu opublikowali na łamach "Proceedings of the National Academy of Sciences" badania, które wywracają do góry nogami całe nasze dotychczasowe myślenie. Wykonali oni największe i najdokładniejsze do tej pory badanie porównawcze mózgów mężczyzn i kobiet, obrazując metodą MRI 1400 osoby w wieku 13-85 lat. Analizując różnice skupili się na 29 ośrodkach, które jak dotąd sądzono, najbardziej różniły się pomiędzy płciami. Wyniki przeprowadzonych badań wykazały, że mózgi pacjentów były rzeczywiście zróżnicowane. Profil ich anatomicznych różnic był jednak tylko w niewielkim procencie skorelowany z płcią. Jak więc wytłumaczyć fakt odmiennego zachowania i sposobu myślenia kobiet i mężczyzn? Naukowcy nie analizowali tych różnic pod względem czynnościowym - podobieństwa anatomiczne nie muszą się przekładać na funkcjonalne. Tu więc ewentualnie będziemy mogli się dopatrzeć jakiś zależności. Co, jeżeli takich nie znajdziemy? Pozostanie nam tylko zrzucać wszystko na hormony, ale niektórych "wpadek" nie wypada tłumaczyć w ten sposób...

Katarzyna Konarzewska,

stażystka portalu Biotechnologia.pl