Kurkuma, ekstrakt z kłączy ostryżu długiego (Curcuma longa), zawiera w swoim składzie kurkuminę, zółty barwnik, wykorzystywany m.in. do brawienia curry. W przemyśle spożywczym został on zakwalifikowany do dopuszczonych do spożycia barwników: kryje się pod symbolem E100.
Choć barwniki do żywności wzbudzją czasem konktrwersje wśród konsumentów, z powodu podejrzeń o działanie rakotwórcze lub wzbudzające agresję u dzieci, to tego związku zdecydowanie nie powinniśmy się bać. Najnowsze badania wskazują na to, że od dawna stosowany polepszacz ma silne działanie... antynowotworowe.
Kurkumina (systematyczna nazwa to: (1E,6E)-1,7-bis(4-hydroksy-3-metoksyfenylo)hepta-1,6-dien-3,5-dion ) należy do związków polifenolowych. Swoją żółto-pomarańczową barwę zawdzięcza obecności układu sprzężonego wiązań wielokrotnych. Do tej pory traktowana była jako bezpieczny barwnik nadający kolor m.in. przyprawom, paluszkom, margarynie, słodyczom i wyrobom cukierniczym, złocistym panierkom i serom. Często stosowana jest także w kosmetyce oraz jako barwnik do tkanin. W każdych 100 gramach kurkumy znajduje się od 3 do 5 gramów kurkuminy. Wg. naukowców już taka zawartość tego związku w barwniku wpływa na organizm.
Od lat próbowano ustalić, jaki dokładnie efekt wywołuje ten związek w organizmie człowieka. Kilka miesięcy temu pojawiły się pierwsze wyniki potwierdzające przypuszczenie: kurkumina pomaga wyzdrowieć chorym na nowotwory. W każdym z ponad 9 różnych badań nad kurkuminą, nastąpiła 81-procentowa redukcja guza mózgu u badanych zwierząt. Eksperymenty dotyczą śmiertelnego raka mózgu, zwanego glejakiem (GBM). W lipcu br. w Journal of Nutritional Biochemistry ukazał się artykuł opisujący to przełomowe odkrycie. Podczas terapii nie wystąpiły żadne objawy toksycznego działania tego związku. To wspaniały znak, ponieważ zazwyczaj chemioterapie wywołują szereg uciążliwych skutków ubocznych, nieraz gorszych od objawów samej choroby. Za to u 9 z 11 osób zaobserwowano redukcje wielkości guza o ponad 81%.
To nie wszystko. Poza rakiem mózgu żółty barwnik ten wykazuje działanie ochronne i lecznicze w różnych schorzeniach. Wg. opublikowanych w 2008 roku w Cancer Prevention Research wyników badań kurkumina hamuje wzrost i rozprzestrzenianie się komórek raka piersi, przez bezpośredni wpływ na α-6-β-4-integrynę, odpowiedzialną za progresję nowotworu. W 2009 roku została zaklasyfikowana jako inhibitor komórek raka trzustki. Z kolei w 2010 roku wykazano, że kurkumina wykazuje powinowactwo do nowotworowych komórek macierzystych. Dodatkowo interesujący jest fakt, że w większości z tych badań naukowcy doszli do wniosku, że kurkumina może także pomagać w wielu różnych rodzajach raka, które nie zostały uwzględnione w badaniach. Mówi się, że kurkumina wykazuje działanie lecznicze w co najmniej 572 innych schorzeniach, w tym: przy stresie oksydacyjnym, różnego typu zapaleniach, uszkodzeniach DNA, peroksydacji lipidów, choroby wątroby o podłożu chemicznym, chorobie Alzheimera i zwłóknieniach wątroby.
Mimo, że związek ten jest badany szeroko już od wielu lat, dopiero teraz zaczyna się dostrzegać jego niezwykłe właściwości. Może złamie też nieco opór przeciwko dodatkom do zywności: jak widać nie wszystkie są niebezpieczne dla zdrowia.
Oprac. Joanna Roga
Źródła:
http://www.greenmedinfo.com/substance/turmeric
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19138983
KOMENTARZE