Marta Cipińska: Firma Biogaz-Tech jest spółką partnerską firmy z Niemiec i istnieje już od 2007 roku. Jakie są plany działalności na terenie Polski?

 Dariusz Teter: Firma zamierza kontynuować pracę partnerskiej firmy z Niemiec, która wybudowała ponad 300 biogazowni.

Czy firma ma już na swoim koncie jakieś sukcesy na polskim rynku?

Dariusz Teter: Dla jednego z naszych klientów z woj. Warmińsko-mazurskiego rozpoczęliśmy budowę zbiorników, które będą służyły jako końcowe zbiorniki biogazowi.

Ponadto trwają zaawansowane rozmowy z wieloma potencjalnymi klientami na terenie całej Polski.

Rynek biogazu rozwija się w Polsce bardzo intensywnie. Czy warto inwestować w ten sektor?

Dariusz Teter: Na pewno warto. Patrząc na sąsiadów z zachodniej granicy, budowa biogazowi to bardzo dochodowy interes. Inwestor zarabia nie tylko na produkcji prądu oraz jego sprzedaży za co otrzymuje certyfikaty. Dodatkowym produktem jest ciepło, które można zagospodarować, na własne potrzeby, ogrzewając budynki inwentarskie czy magazynowe. Dodatkowo ciepło to może być użyte do ogrzewania pobliskich budynków, szkół czy zakładów pracy.

Jak dużym zainteresowaniem wśród rolników cieszą się biogazownie?

Dariusz Teter: Rolnicy coraz więcej pytają o biogazownię, zasady jej funkcjonowania i koszty budowy. Niestety system dopłat czy finansowania budowy nie jest jeszcze w Polsce na tyle rozwinięty, aby każdy rolnik mógł sobie pozwolić na budowę biogazowi. Na dzień dzisiejszy zauważa się bardzo duże zainteresowanie budową biogazowni ze strony zakładów energetycznych, które to już ogłosiły przetargi na ich budowę.

Jakie są korzyści z posiadania przydomowej biogazowni?

Dariusz Teter:

• Własna energia elektryczna
• Własne ciepło
• Zagospodarowanie gnojowicy- wykorzystanie gnojowicy w biogazowi obniża jej zapach
• Sprzedaż nadwyżki energii oraz otrzymanie certyfikatów.

Które surowce są najbardziej opłacalne przy produkcji biomasy?

Dariusz Teter: Takie, które można pozyskać jak najmniejszym kosztem, bądź otrzymać jeszcze za nie zapłatę.

Odpady poubojowe, tłuszcze flotacyjne,… serwatka, resztki przetwórstwa spożywczego owoców i warzyw, kiszonki z traw i kukurydzy, wysłodki buraczane i wiele innych.

Zwiedzając niemieckie biogazownie widziałem iż przeterminowane lody, żelki, czy wino wykorzystywane było jako substrat do produkcji biogazu.  

Czy produkcja biogazu może w znaczący sposób przyczynić się do realizacji planu wytwarzania 15% energii ze źródeł odnawialnych, który obowiązuje państwa członkowskie UE?

Dariusz Teter: Na pewno tak. Tylko aby biogazownie mogły powstawać, tak jak to widzimy w Niemczech, to potrzebna do tego jest zmiana przepisów. Dzisiaj, aby uzyskać pozwolenie na budowę biogazowi trzeba przebrnąć przez gąszcz przepisów i urzędów, które niejednokrotnie nie mają na ten temat odpowiedniej wiedzy oceniając składane dokumenty. Nie ma też długoterminowych gwarancji dopłat-certyfikatów za produkcję energi z odnawialnych źródeł. W Niemczech taka gwarancja ceny jest na 20 lat.

Jakie kroki trzeba podjąć, aby wybudować własną biogazownię? Skąd czerpać środki?

Dariusz Teter: Należy uzyskać warunki przyłączeniowe do sieci energetycznej, decyzję środowiskową, warunki zabudowy. Jeśli inwestor otrzyma powyższe uzgodnienia to może ubiegać się o wydanie pozwolenia na budowę.

Środki na budowę można uzyskać z różnych programów ogłaszanych np. przez NFOŚiGW lecz nie jest to całkowite finansowanie budowy. Trzeba się również posiłkować wkładem własnym oraz kredytami które nie tak łatwo otrzymać na tego typu budowę.

Dodatkowym problemem przy planowaniu biogazowni jest nieświadomość ludzi oprotestowujących budowę biogazowi.

U naszych zachodnich sąsiadów prawie przy każdym gospodarstwie rolnym stoi taka biogazownia, która jak jest wykonana w dobrej technologii, nie wytwarza przykrych zapachów czy hałasu.

Portal Biotechnologia.pl serdecznie dziękuje za udzelenie wywiadu.

Red. Marta Cipińska