Aby opisywany efekt mógł zachodzić, niezbędne jest podanie kwasu askorbinowego w formie zastrzyku, a nie ustnie - donoszą naukowcy z USA. Opowiadają się oni za przeprowadzeniem podobnych badań na ludziach.
Temat zastosowania witaminy C w terapii przeciwnowotworowej jest dyskutowany w świcie nauki od dłuższego czasu. Już przed 30 laty badania wykazały, że witamina C w wysokich dawkach przedłuża czas przeżycia pacjentów leczonych na nowotwory. W następnych badaniach jednak odrzucano zastosowanie kwasu askorbinowego. Przeciwna sytuacja miała miejsce w medycynie niekonwencjonalnej, która wdrożyła witaminę C w terapii antyrakowej.
Dopiero teraz badaczom z National Institues of Health w Bethesda, Maryland, udało się wykazać w badaniach laboratoryjnych z wykorzystaniem myszy, że wysokie dawki witaminy C faktycznie potrafią hamować wzrost ognisk nowotworowych.
![](http://chemia.waw.pl/zdjecia/1010.jpg)
Kwas askorbinowy należy do grupy związków nazywanych antyoksydantami. Są to substancje, których działanie polega na neutralizacji "agresywnych" atomów tlenu wewnątrz organizmu. W wysokich stężeniach witamina C może prowadzić do powstawania nadtlenku wodoru, który kolei może niszczyć komórki nowotworowe. Osiągnięcie wysokich stężeń witaminy C poprzez podawanie pacjentom preparatów doustnych jest jednak niemożliwe do osiągnięcia. Mechanizmy obronne organizmu pozwalają, aby do krwi z układu pokarmowego przedostało się dokładnie tyle witaminy, ile jest aktualnie potrzebne.
Amerykańscy naukowcy przebadali wpływ wysokich stężeń witaminy C na 43 linie nowotworowe oraz na zdrowe komórki w celu wykrycia ewentualnych skutków ubocznych. Terapia kwasem askorbinowym nie spowodowała jakichkolwiek uszkodzeń zdrowych komórek, natomiast okazała się skuteczna przeciwko większości linii nowotworowych.
![](http://img.stern.de/_content/63/35/633511/spritze_250.jpg)
Dalsze badania polegały na wstrzykiwaniu chorym na nowotwory myszom kwasu askorbinowego w stężeniu 4g na 1kg masy ciała. Zaobserwowano znaczne zahamowanie wzrostu nowotworów m.in. trzustki, jajników oraz mózgu - o 41 do 53%. Według badaczy, w czasie badań zdrowe komórki nie ulegały uszkodzeniom.
Podobne stężenia kwasu askorbinowego mogłyby również zostać osiągnięte u ludzi. Wówczas witamina C mogłaby stać się ważnym składnikiem chemioterapii. O ile sam kwas askorbinowy nie stwarza możliwości leczenia nowotworów, to jego zastosowanie z innymi substancjami wydaje się obiecujące - dodają badacze.
źródło: stern.de
KOMENTARZE