Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Uwaga na fałszywy Adderall!
01.06.2012

Niedobory leków ostatnimi czasy stały się sporym problemem, z którym borykają się koncerny farmaceutyczne. Są one frustrujące i wręcz irytujące, w szczególności dla pacjentów i placówek zdrowia. Z kolei dla fałszerzy leków są doskonałym źródłem na rozkręcenie czarnego biznesu. Przykładem może być Adderall stosowany w terapii ADHD.

Zapasy krótko działającej formy tego leku, produkowanego głównie przez koncern Teva, są praktycznie na wykończeniu. Jak w swoim specjalnym raporcie stwierdza Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) spowodowane jest to „ograniczeniami w dostawach niektórych substancji aktywnych wchodzących w skład leku”. Warto dodać tu, że substancją czynną Adderallu są sole amfetaminy, które w większych dawkach powodują poprawę koncentracji, pobudzenie psychoruchowe i zmniejszają znużenie, przez co lek ten zażywany jest często nielegalnie przez sportowców jako środek dopingujący. Dlatego też Adderall należy do substancji kontrolowanych.

Teva i pozostałe koncerny produkujące Adderall za zaistniałą sytuację obwiniają amerykańską rządową agencję ds. wdrażania legalnego obrotu lekarstw (Drug Enforcement Administration, DEA). System kwotowy stosowany przez DEA, instytucji której główną misją jest walka z narkotykami, limituje dostawy substancji kontrolowanych. DEA twierdzi z kolei, że producenci leków skupiają się wyłącznie na wytwarzaniu markowych wersji Adderallu, a generyczne i tańsze odpowiedniki tego leku są rzadkością i ogólnie wszystko jest w porządku.

Niezależnie od prawdziwej przyczyny, fałszerze skorzystali z zaistniałej okazji. FDA ostrzega, że w sieci zaroiło się od ​​witryn internetowych oferujących Adderall. Problem w tym, że lek sprzedawany na tych portalach jest fałszywy. Zamiast aktywnego składnika, którym są wspomniane sole amfetaminy, większość z proponowanych „Adderalli” zawieraja środki przeciwbólowe, w tym potencjalnie uzależniający tramadol.

Na początku tego roku FDA umieściła Adderall na oficjalnej liście brakujących leków, a rodzice dzici borykających się z ADHD wciąż walczą o zwiększenie limitu dostaw substancji aktywnych potrzebnych do produkcji leku. Jak donosi Wall Street Journal koncern Teva o pierwszych podróbkach dowiedział się od rodzica jednego z młodych pacjentów, który na opakowaniu Aderrallu zauważył błędy ortograficzne.

FDA obecnie bada strony internetowe, które mogły skorzystać na wzmożonych poszukiwaniach Adderallu. Nieuczciwe strony internetowe oraz dystrybutorzy mogą rozprowadzać sfałszowane leki w szczególności poprzez system krótkich dostaw.

I tak oto niewątpliwa inteligencja biznesowa niewielkiej grupy bezwzględnych osób stała się problemem dla wszystkich.

 

Oryginalny Adderall produkowany przez koncern Teva (u góry) i podróbki (na dole).

 

red. Tomasz Sznerch

KOMENTARZE
news

<Październik 2025>

pnwtśrczptsbnd
29
30
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
1
2
Newsletter