Leki te, czyli specyfiki produkowane na bazie substancji czynnych, na które minął okres ochrony patentowej, dominowały na polskim rynku leków w ubiegłym dziesięcioleciu. Obecnie ich udział w ogólnej produkcji leków w Polsce szacowany jest na blisko 70 proc. w ujęciu ilościowym i na 40 proc. pod względem wartości. Największy wpływ na proporcje udziałów w rynku leków generycznych i innowacyjnych ma polityka refundacyjna. - Praktycznie od ponad 7 lat listy refundacyjne leków były uzupełnianie tylko o specyfiki generyczne - mówi dyrektor generalny w firmie Pliva Michał Nitka. Na początku lat 90. polskie leki generyczne miały największy udział w rynkach krajów byłego Związku Radzieckiego. W ciągu ostatnich kilku lat są one na większą skalę wprowadzane m.in. w Czechach, Słowacji, na Węgrzech i w Chorwacji. Docelowo atrakcyjnymi odbiorcami polskich leków mogą być wybrane kraje unijne, w których obowiązywało podobne jak u nas prawo patentowe, np. Hiszpania, Portugalia, Grecja czy niektóre kraje skandynawskie. Dzięki wejściu do Unii Europejskiej niektóre polskie leki są już w trakcie procesu rejestracyjnego w tych krajach. - Na rynkach pozaeuropejskich nie należy oczekiwać wielkich sukcesów do momentu rozwinięcia produkcji farmaceutyków innowacyjnych - twierdzi prezes firmy Celon Pharma Maciej Wieczorek.
Źródło: PAP
KOMENTARZE