Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Ruch u producentów leków
29.11.2007
Rok 2008 będzie czasem wzmożonej aktywności marketingowych kilku największych polskich graczy na rynku farmaceutycznym.
US Pharmacia znacząco przebudowuje dział marketingu OTC. Polpharma łączy się z węgierską firmą Gedeon Richter i chce znacząco wzmocnić swój biznes na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej.

Firma farmaceutyczna US Pharmacia zmienia strukturę organizacyjną działu sprzedaży. Dyrektorem sprzedaży został Paweł Tomczak. To nowe stanowisko w firmie. Tomczak będzie odpowiadał zarówno za działy sprzedaży pozaaptecznej, jak i aptecznej. Zajmie się też koordynowaniem procesów między sprzedażą a marketingiem i logistyką. Tomczak ostatnio był marketing unit directorem produktów przeciwprzeziębieniowych oraz witaminowych.

Wydzielenie stanowiska dyrektora handlowego to niejedyna istotna zmiana w firmie. Zarząd i rada nadzorcza firmy zdecydowały o znaczącej przebudowie struktur marketingowych. Celem tego procesu jest usprawnienie i uproszczenie procesów decyzyjnych. Wyodrębniono unit gastryczno-naturalno-witaminowy. Szefem tego działu jako marketing unit director została Anna Wojtaszewska. Wojtaszewska ostatnio była marketing unit managerem.

W strukturach firmy powołano także unit przeciwbólowo-przeziębieniowy oparty na dotychczasowym unicie przeciwbólowym z poszerzoną odpowiedzialnością za marki z kategorii przeciwprzeziębieniowej (Acatar, Gripex, Herbitussin, Novorutin). Szefem tego działu, w skład którego wejdą przede wszystkim marki OTC (dostępne bez recepty), został Mateusz Lesiński. Lesiński ostatnio był również marketing unit managerem. Stanowisko samodzielnego media managera objęła Izabella Dusza, która dotychczas współpracowała na tym stanowisku z Pawłem Tomczakiem.

Skuteczność przebudowy struktur ma zostać zweryfikowana w przyszłym roku.

US Pharmacia to lider wydatków reklamowych w sektorze OTC. Według Expert Monitora w okresie I-X 2007 r. firma wydała na reklamę 134 mln zł.

Polak, Węgier - dwa bratanki. Sporych zmian w strukturach marketingowych, w pierwszej kolejności związanych z rynkiem receptowym (Rx), można spodziewać się też w Polpharmie. Węgierski potentat na rynku leków firma Gedeon Richter Pic. ogłosiła propozycję transakcji, w ramach której połączy się z nią Polpharma.

W porównaniu z US Pharmacia wydatki na reklamę obu firm są zdecydowanie niższe. Polpharma z bogartym portfolio Rx i OTC wydała w okresie I-X br. 33 mln zł, a Gedeon Richter (Rx) - 311 tys. zł (źródło: Expert Monitor). Ze względu na charakter portfolio i ograniczenia związane z reklamą leków receptowych węgierska firma wydaje niewiele, ale jej działania komunikacyjne odbijają się echem na rynku. Przykładowo w ub.r. Główny Inspektorat Farmaceutyczny nakazał zaprzestanie prowadzenia reklamy tzw. antykoncepcji poreceptowego preparatu Postinor Duo, który promowano w mediach pośrednio poprzez odesłanie do strony internetowej Wpadka.pl. Połączenie ma wzmocnić pozycję rynkową firmy, skalę działania i możliwości w regionie.

Wycena spółki Polpharma w transakcji opiewa na ponad 1,3 mld doi. Sfinalizowanie jej będzie możliwe, gdy odbędzie się nadzwyczajne walne zgromadzenie firmy Gedeon Richter, które zaplanowano na 18 grudnia br., i po uzyskaniu zgody polskiego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Nie podano, jak nazywać się będzie firma po połączeniu i czy zniknie nazwa Polpharma. Jerzy Starak, który jest obecnie przewodniczącym rady nadzorczej Polpharmy, zostanie wiceprzewodniczącym rady dyrektorów spółki Gedeon Richter.

- Obecne portfele produktów firmy Gedeon Richter i Polpharmy są wysoce komplementarne. Ta transakcja wzmocni naszą pozycję w regionie, szczególnie w Polsce, i stworzy lepsze możliwości wzrostu dla Gedeon Richter - uważa Erik Bogsch, dyr. zarządzający Gedeon Richter.

Kierownictwo Gedeon Richter uważa, że powiększona firma będzie miała wiodącą pozycję na swoich kluczowych rynkach, rozbudowaną sieć marketingową, wzmocnioną platformę badań i rozwoju (R&D) oraz zdywersyfikowany produktowo i geograficznie portfel. Docelowo powstanie jeden dział marketingu. Do chwili sfinalizowania umowy firmy nie chcą rozmawiać na temat zmian w strukturach marketingowych i strategii.

Źródło: Media i Marketing
KOMENTARZE
Newsletter