Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Próby opracowania alternatywnego sposobu dostarczania insuliny
30.11.2007
Na cukrzycę, która jest piątą przyczyną śmierci w Stanach Zjednoczonych, nie ma lekarstwa, więc podawanie insuliny jest jedynym sposobem na przyniesie ulgi chorym.
Ich liczba rośnie - prognozy mówią o 380 mln chorych na cukrzycę w 2025 r. Dlatego firmy usilnie starają się znaleźć skuteczniejsze i wygodniejsze metody leczenia. Rynek leków dla cukrzyków wart jest 22 mld dol.

Pfizer, największy na świecie koncern farmaceutyczny, znany przede wszystkim jako producent Viagry, wydawał się być bliski rozwiązania problemu. W ubiegłym roku otrzymał zgodę na produkcję urządzenia, które pozwalało cukrzykom na wdychanie insuliny.

Pfizer prognozował, że inhalator pod nazwą Exubera przyniesie na całym świecie przychody w wysokości 2 mld dol. i stanie się jednym z globalnych farmaceutycznych przebojów.Jednak miesiąc temu koncern ogłosił, że wycofuje się z prac nad Exubera. Gwałtowny zwrot firma tłumaczyła względami komercyjnymi. Analitycy uważają, że cena, z którą chciał wejść na rynek, była po prostu za wysoka.

Duńska firma Novo Nordisk, notowana na giełdach w Kopenhadze i Londynie, która jest największym na świecie dostawcą insuliny, jest jednak przekonana, że pomimo problemów Pfizera inhalatory insulinowe i inne alternatywne metody samodzielnego aplikowania sobie tego leku czeka wspaniała przyszłość.
- To niszowy produkt, ale sądzimy, że są racjonalne argumenty, by go rozwijać - powiedział Lars Rebien Sorensen, prezes duńskiej firmy.

Novo Nordisk nie chce tracić udziału w nim. Nowe sposoby aplikowania insuliny to niejedyny problem, który starają się rozwiązać Duńczycy. Toczą oni zażarty wyścig z amerykańską firmą Eli Lilly, o to, kto pierwszy opracuje nową generację leków insulinowych, które można zażywać jedynie raz lub dwa razy w tygodniu. A nie, jak do tej pory, dwa lub trzy razy dziennie.

Amerykańska firma przedstawiła ostatnio wyniki badań porównujące efekty działania produktu aplikowanego choremu raz w tygodniu z lekami Byetta, który podawany jest dwa razy dziennie. O zgodę na sprzedaż nowego leku chce wystąpić w pierwszej połowie 2009 r.Ale Sorensen z koncernu Novo Nordisk nie jest pewny, czy umożliwienie pacjentom aplikowania sobie leku z mniejszą częstotliwością jest krokiem w dobrym kierunku.
- Naukowcy są podekscytowani, ale zastanawiam się, czy to będzie wygodniejsze dla ludzi - powiedział. - Będą musieli wziąć całotygodniową dawkę leku za jednym razem, co może wywołać efekty uboczne. A jeżeli bierze się lekarstwo co tydzień lub co dwa, to łatwo o nim zapomnieć.

Najnowsza historia leków przeciwcukrzycowych wcale jednak nie jest ciągłym pasmem sukcesów. A Pfizer nie jest jedynym koncernem, który poniósł porażkę.
GlaxoSmithKline - drugi pod względem wielkości koncern farmaceutyczny na świecie - miał ostatnio spektakularne kłopoty ze swoim lekiem przeciwcukrzycowym o nazwie Avandia. Jak wykazały badania, zwiększa on ryzyko ataku serca i nie można go na razie wprowadzić na rynek.

Nie dalej jak w zeszłym tygodniu szwajcarski gigant farmaceutyczny Novartis ogłosił, że wstrzymuje sprzedaż leku przeciwcukrzycowego o nazwie Galvus w Europie. Informacja skłoniła analityków Morgan Stanley do ograniczenia prognozy rocznej sprzedaży Galvusa z 1,03 mld dol. do 500 mln.
Ale takie potknięcia nie powstrzymują wielkich koncernów farmaceutycznych przed szukaniem nowych leków na cukrzyce.

Źródło: Polska
KOMENTARZE
Newsletter