Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Polski Holding Farmaceutyczny - najpierw porządki, potem prywatyzacja
12.10.2006
Nowy szef holdingu chce ściślejszego powiązania trzech Polf w jego ramach. O giełdzie na razie można zapomnieć.
Jerzy Milewski, mianowany przed dwoma tygodniami nowy prezes Polskiego Holdingu Farmaceutycznego (PHF), twierdzi, że zarówno struktura holdingu, jak i wchodzących w jego skład Polf: Warszawa, Pabianice i Tarchomin wymaga radykalnych zmian.

- Do tej pory działalność holdingu sprowadzała się w zasadzie do tego, że istniał, nie przynosząc nawet zaplanowanych oszczędności. Nie da się sprawnie zarządzać takim organizmem. Świadczy o tym coraz słabsza kondycja trzech Polf. W ciągu ostatnich lat straciły 30 proc. rynku. Powinien powstać jednolity, skonsolidowany podmiot, który pozwoli wykorzystać potencjał spółek. Wszystkie mają znaczne rezerwy produkcyjne - mówi Jerzy Milewski.

A więc koncern? Nowy szef PHF woli nie używać tego słowa. - Dopóki nie ma strategii dla holdingu, byłoby to uproszczenie - twierdzi prezes.

Według planów resortu skarbu, w dalszej perspektywie do holdingu mogłyby dołączyć też inne podmioty. Wskazywałoby to na powrót do koncepcji z 2002 r., kiedy rozważano utworzenie narodowej grupy kapitałowej, skupiającej oprócz trzech Polf także pozostałe spółki z branży, w których skarb państwa ma dominujące udziały, czyli m.in. Polfę Ciech, państwowe Cefarmy i Jelfę. Tyle że od tamtego czasu sporo się zmieniło, więc w grę mogłaby wchodzić najwyżej Polfa Ciech. O łączeniu spółek produkcyjnych z dystrybucyjnymi nikt już raczej nie wspomina, a dwa ostatnie niesprywatyzowane Cefarmy - warszawska Centrala Farmaceutyczna i Cefarm Białystok - dążą do ściślejszego współdziałania, ale tylko między sobą.

- Akwizycje? Jak najbardziej. Będziemy szukać partnerów, których wejście do holdingu przyczyniłoby się do rozwoju jego portfela produktowego. I to nie tylko wśród państwowych podmiotów - mówi Jerzy Milewski. Ale to dopiero kwestia przyszłości. Podobnie jak wejście na giełdę. Prawdopodobnie będzie możliwe dopiero za trzy lata. Prezes twierdzi, że w pierwszej kolejności trzeba uporządkować wewnętrzne sprawy holdingu. - Priorytetem jest harmonizacja, czyli dostosowanie dokumentacji rejestracyjnej leków do standardów unijnych. Mamy na to jeszcze dwa lata. Tworzymy kilkuosobowy zespół, który zajmie się przygotowaniem procesu rejestracji. Będzie to specjalna komórka złożona z najlepszych specjalistów, którzy pracują w Polfach - mówi prezes.

Nowy szef PHF spotkał się już ze związkami zawodowymi i prezesami poszczególnych spółek. Twierdzi, że dostał deklarację współpracy. Do tej pory sprawne funkcjonowanie holdingu uniemożliwiały zarówno dążenia odśrodkowe zarządów Polf, jak i silna pozycja związków zawodowych, pod których presją resort skarbu nie zgodził się od razu na przekształcenie PHF w holding operacyjny.

Źródło: pb.pl
KOMENTARZE
Newsletter