Innowacyjna technologia
W czwartek 21 stycznia br. w I Klinice Kardiologii Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu oraz w I Oddziale Klinicznym Kardiologii, Wrodzonych Wad Serca i Elektroterapii w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu po raz pierwszy w Polsce wszczepiono czterem pacjentom najmniejsze rozruszniki serca Micra TPS (Transcatheter Pacing System).
Micra jest 10 razy mniejsza od tradycyjnego stymulatora. Dzięki miniaturowym wymiarom, odpowiadającym wielkości standardowej kapsułki, wszczepia się ją przezcewnikowo bezpośrednio do prawej komory serca przez żyłę udową.
W odróżnieniu od klasycznego układu stymulującego Micra nie wymaga stosowania pokrytej silikonem elektrody – najbardziej zawodnego i najczęściej ulegającego uszkodzeniu lub powodującego infekcje elementu dotychczas stosowanych systemów. Impulsy elektryczne generowane są przez małe, metalowe elektrody umieszczone na powierzchni stymulatora. Może to w istotnym stopniu wpłynąć na zwiększenie długofalowego bezpieczeństwa stałej stymulacji serca.
Urządzenie mocuje się do ściany mięśnia sercowego poprzez małe zaczepy. Dodatkowym atutem Micry jest fakt, że w czasie zabiegu implantacji, trwającym średnio kilkadziesiąt minut, rozrusznik może być bezpiecznie repozycjonowany. Pozwala to na osiągnięcie optymalnego położenia urządzenia – takiego, które zapewni najwyższą skuteczność terapii.
Micra TPS reaguje na poziom aktywności pacjenta i automatycznie dostosowuje do niej swoją pracę. Mikroskopijna bateria pozwala urządzeniu działać nawet 10 lat, a więc tak samo długo, jak w dużo większym klasycznym rozruszniku (po wyczerpaniu baterii można wszczepić kolejne urządzenia).
- Implantacja poprzez nakłucie żyły w pachwinie powoduje, że pacjent nie ma blizny w typowym dla układów klasycznych miejscu na piersi. Dla części pacjentów ten aspekt „kosmetyczny” może być ważnym argumentem przy zastosowaniu tej metody leczenia – mówi dr hab. n. med. Oskar Kowalski, który przeprowadził implantacje u pacjentów w Zabrzu. - Należy pamiętać, że obecnie nowy typ stymulatora może być zastosowany tylko u niektórych pacjentów wymagających wszczepienia rozrusznika serca – decyduje o tym rodzaj schorzenia. Wydaje się, że zalety nowej metody są tak duże, że przy dalszym rozwoju tej technologii za kilka lat będziemy implantować tylko taki rodzaj stymulatorów serca. Cieszymy się, że polscy pacjenci mogą być objęci tą nowatorską metodą leczenia już teraz. – dodaje dr Kowalski.
Bezpieczna diagnostyka MRI
Wszczepione polskim pacjentom urządzenie jest pierwszym przezcewnikowym systemem stymulacji serca, któremu został przyznany europejski certyfikat bezpieczeństwa CE w zakresie zastosowania diagnostyki przy użyciu rezonansu magnetycznego. Oznacza to, że pacjent wymagający badania (np. w przypadku konieczności sprawnej oceny urazów po wypadku samochodowym) może mieć je bezpiecznie wykonane. Dotychczas u znacznej części chorych po implantacji rozrusznika badanie takie było przeciwwskazane z uwagi na możliwość uszkodzenia rozrusznika lub wywołania groźnych zaburzeń rytmu serca. - Jesteśmy dumni z możliwości zaoferowania naszym pacjentom tak nowoczesnej, wrecz kosmicznej technologii. Czekaliśmy ponad 40 lat, aby idea takiego rozwiązania mogła zostać zastosowana w praktyce klinicznej; aby mogła przynieść realne korzyści chorym – mówi dr hab. n. med. Przemysław Mitkowski z I Kliniki Kardiologii Katedry Kardiologii Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, który przeprowadził zabiegi implantacji Micry w Poznaniu.
Komfortowa terapia
Pierwsza implantacja stymulatora Micra TPS odbyła się w grudniu 2013 r. w szpitalu w Linz (Austria). Do dziś urządzenie wszczepiono ponad 1000 pacjentom na świecie. - Korzystanie z najnowszych zdobyczy medycyny jest możliwe dzięki profesjonalizmowi i pasji zarówno tych, którzy oferują innowacyjne rozwiązania, tych, którzy je stosują, jak i zaufaniu tych, którzy z nich korzystają. Niezbędna jest także przychylność administracji szpitala i płatnika, które pozwolą zaoferować chorym taki poziom opieki, jaki jest dostępny za granicą. Dzisiejsze zabiegi są przykładem tego, że jedynym ograniczeniem postępu technologii w medycynie jest ludzka wyobraźnia – mówi prof. dr hab. n. med. Romuald Ochotny z Katedry Kardiologii Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu.
KOMENTARZE