Choć kości goją się sprawnie, to pokrywająca je w stawach chrząstka ma w tym względzie dużo słabsze możliwości – przypominają specjaliści z Queen Mary University of London. Tymczasem to właśnie dzięki niej stawy mogą poruszać się przy minimalnym tarciu. Uszkodzenie chrząstki, które się nie goi, może prowadzić do dalszych jej ubytków i do choroby zwyrodnieniowej stawów. Niestety nie ma na nią lekarstwa.
Na łamach pisma „Science Translational Medicine” brytyjski zespół opisał wyjątkowo obiecujące eksperymenty z substancją o nazwie agrina. Okazało się, że związek ten aktywuje obecne w stawie komórki macierzyste, które odbudowują zniszczoną chrząstkę. W eksperymentach na myszach badacze wstrzyknęli do uszkodzonych stawów żel z agriną. W ciągu ośmiu tygodni zarówno zniszczona chrząstka, jak i kość w dużej mierze uległy trwałej regeneracji. Podobnie w czasie 6 tygodni zareagowały tkanki w stawach owiec. Leczone zwierzęta odczuły różnicę – więcej czasu spędzały na zabawie, a mniej na odpoczynku, niż te, które nie otrzymały agriny.
– Zwyrodnieniowa choroba stawów kosztuje 13 mld funtów rocznie, jeśli uwzględni się koszty pośrednie, takie jak zwolnienia z pracy czy opiekę. Czyni ona ludźmi mocno niesprawnymi, a nie ma na nią lekarstwa. Wiele osób nie jest w stanie wykonywać codziennych czynności takich jak kąpiel, ubieranie się, gotowanie czy zakupy. Wiemy wszyscy, że lockdown wpłynął na nasze życie w ciągu ostatnich kilku miesięcy, ale te osoby żyją w ciągłym lockdownie – zwraca uwagę współautorka odkrycia, dr Suzanne Eldridge. – Jeśli moglibyśmy interweniować na wczesnym etapie, kiedy doszło do urazu i naprawić uszkodzenie, prawdopodobieństwo tego, że u pacjenta rozwinie się zwyrodnieniowa choroba stawów byłoby dużo niższe. Nasz ostateczny cel jest taki, aby zmienić zwyrodnieniową chorobę stawów ze schorzenia wymagającego operacji na leczone z pomocą zastrzyku – dodaje badaczka.
Potencjał agriny w leczeniu stawów po jednorazowym podaniu czyni ją idealnym kandydatem na lek dla ludzi. Konieczne jednak będą wcześniej badania kliniczne. – Pokazaliśmy, że możliwa jest naprawa defektów w stawach, na ten moment przynajmniej u zwierząt. Dotyczy to nie tylko kości, ale także chrząstki. Jednorazowe podanie tej cząsteczki wystarczy, aby w stawach uruchomić kaskadę reakcji, które po uruchomieniu same się podtrzymują. Nie tylko prowadzi to do naprawy struktur stawu, ale – jak pokazaliśmy na zwierzętach – wyjątkowo szybko zmniejsza przykre objawy – dodaje jeden z badaczy, prof. Francesco Dell’Accio.
Naukowcy planują teraz sprawdzenie toksyczności obiecującej substancji. Badania z udziałem ludzi planują rozpocząć za kilka lat, ale przy odkryciach medycznych trzeba zwykle liczyć się z długim czasem wprowadzania ich wyników do klinik. Więcej informacji na stronach: AlphaGalileo oraz Science Translational Medicine.
(PAP)
KOMENTARZE