Selincro – innowacyjny lek wspierający walkę z uzależnieniem od alkoholu stanowi nowe podejście do tematu uzależnień. W przeciwieństwie do obecnie wykorzystywanych leków, Selincro znacząco zmniejsza spożycie alkoholu, bez jego całkowitego odstawienia. Mechanizm jego działania opiera się na blokowaniu przekaźnictwa w ośrodku nagrody (odpowiedzialnego za wszystkie uzależnienia psychiczne). W badaniach wykazano, że po rocznej kuracji lek redukował średnie dzienne spożycie 75 g czystego alkoholu etylowego do 16 g. Lek zażywany w ilości jednej tabletki 1-2 godziny przed przewidywanym spożywaniem alkoholu powoduje niewielkie działania niepożądane (bezsenność, nudności), które maleją wraz z czasem trwania kuracji.
Selincro wskazany jest przy średnim dziennym spożywaniu alkoholu w ilościach większych niż 60 g dla mężczyzn i 40 g dla kobiet. Taka ilość alkoholu odpowiada mniej więcej 1,5 i 1 butelce wina. Lek powinien być przepisywany tylko i wyłącznie przy równoczesnej psychoterapii.
Według raportu WHO, kraje europejskie spożywają najwięcej alkoholu z pośród wszystkich krajów na świecie. Roczna konsumpcja wynosi 12,18 litra na osobę. Jest to dwa razy więcej niż średnie światowe spożycie oraz 1,4 razy więcej niż w USA. Wykorzystując tę sytuację Lundbeck celuje ze swoim lekiem właśnie w rynek europejski. Decyzji tej sprzyja również ochrona patentowa, która w europie jest o 5 lat dłuższa niż w stanach.
Lek wydaje się być innowacyjny i wielce konkurencyjny wobec obecnie dostępnych leków wspierających walkę z uzależnieniami. Rejestracja leku w Europie stanowi dobrą wiadomość dla Polaków. Nawet jeśli lek jeszcze przez długi czas nie zostanie zarejestrowany bezpośrednio w Polsce, zgodnie z założeniami tzw. importu docelowego, będzie go można legalnie sprowadzać zza granicy.
Mateusz Wasiak
Źródła:
KOMENTARZE