Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Monopol na corhydron Jelfy?
05.12.2006
Import corhydronu z Czech jest rozwiązaniem przejściowym, a Jelfa już przygotowuje się do wznowienia produkcji. Czy oznacza to, że po "aferze corhydronowej" jedynym producentem leku w Polsce nadal pozostanie Jelfa?


DEFICYT CORHYDRONU

Jeszcze w tym tygodniu do Polski trafi z Czech kolejna partia zamiennika corhydronu - hydrocortizon valeant - poinformował  rzecznik ministra zdrowia Paweł Trzciński.

To odpowiedź na doniesienia hurtowników i farmaceutów, że w aptekach brakuje zamiennika wycofanego z obrotu preparatu. Na stronie internetowej ministerstwa opublikowana została lista hurtowni, w których - według resortu - można nabyć zamienniki corhydronu. Sprawdziliśmy czy aptekarze nie mają problemów z dostarczeniem leku do aptek.

Po zniknieciu Corhydronu przez kilka dni nie było żadnego produktu w ampułkach zawierającego w swym składzie hydrokortyzon. Obecnie zarowno w Farmacolu jak i PGF nie ma problemu - komentuje Tomasz Czarnecki, kierownik jednej z warszawskich aptek.

CORHYDRON KIEDYŚ I DZIŚ

Kilka lat temu, gdy Jelfa produkowała "Hydrocortisonum" jego cena wynosila okolo 12 - 15 PLN i lek był refundowanyzatem to pacjent uiszczał opłatę ryczałtową (obecnie 3,20 PLN, wowczas 2,50 PLN).
obrazek
Teraz Corhydron kosztuje okolo 30 PLN i jest pełnopłatny. Przypomnieć należy, iż jest to lek ratujący życie, podawany m.in. w tak nagłych przypadkach jak wstrząs anafilaktyczny zatem brak tego leku naraża wiele osob z alergią na utratę życia.

Zaskakujący jest fakt, że Jelfa pomimo podniesienia ceny produktu (po zmianie nazwy) nie ma żadnego konkurenta na polskim rynku a na import odpowiednika z Czech zgodę wyrazic musi MZ - to forma pielęgnowania monopolu, ktory wszyscy razem finansujemy (skladka na NFZ - bo choc w aptece ten lek nie jest refundowany przez NFZ to w szpitalach i przychodniach,pogotowiu juz tak)- uważa T.Czarnecki.

Kontrolerzy farmaceutyczni sprawdzają linie produkcyjne jeleniogórskiego zakładu w związku z wadliwą partią  corhydronu, jaka trafiła na rynek. Produkcję w zakładzie zatrzymano w nocy z czwartku na piątek na polecenie Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego. Dotąd potwierdzono, że tylko w jednej ampułce jednej z partii corhydronu zamiast tego leku znalazł się inny silny lek stosowany do znieczulania podczas operacji. Ministerstwo postanowiło, dla bezpieczeństwa, wycofać z obrotu wszystkie partie corhydronu. Tak narodziła się panika i zamieszanie wokół " afery corhydronowej".  Oficjalna strona Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego stała się kolejnym źródłem sensacji dla wielu mediów. Postanowienia o wstrzymaniu w produkcji  produktów medycznych nie należą do rzadkości. Kilka razy w tygodniu na stronach GIF pojawiają się komunikaty mówiące o wstrzymiu/wznowieniu produkcji określonego leku. Powody tych decyzji są różne : od nieznacznie zmienionego kształtu tabletki po zanieczyszczania mikrobiologiczne lub mechaniczne, kończąc na tak fatalnej pomyłce do jakiej doszło w zakładach Jelfy.

Jest to "afera" bardziej medialna niż rzeczywista - uważa Czarnecki.  Dowodem na poszukiwanie kolejnego skandalu  jest nieudana próba zrobienia"afery" z powodu wstrzymania w obrocie mleka dla dzieci z alergią pokarmową -  Bebilon Pepti 2. Oczywiście pierwszy raz pomylono dwa leki, z których jeden miał ratować życie a drugi mogł je skrócić.

Jedno jest pewne, pomyłka Jelfy przyczyni się do podwyższenia standardów produkcji w tym zakładzie oraz poruszy problem braku konkretnych wytycznych GMP określanych przepisami.

Oprac. K. R.
KOMENTARZE
Newsletter