Ileż razy zdarzy nam się wyzdrowieć przed przyjęciem całości przepisanych przez lekarza bądź kupionych bez recepty leków? Można zaryzykować stwierdzenie, że nie ma polskiego domu bez szafki szczelnie wypełnionej lekami – pozostawionymi „na zaś”, bo „przyda się”, „a może objawy wrócą”. Wbrew powszechnej praktyce, nie powinniśmy jednak przyjmować takich leków bez ponowienia konsultacji z lekarzem lub farmaceutą. Powinniśmy także wiedzieć, co zrobić z przeterminowanymi lekami. Statystyki pokazują jednak, że nie jest z tym dobrze.
Leki to nie są „zwykłe” odpady
Niezażyte/przeterminowane leki to szczególny rodzaj odpadu. Obchodzenie się z tego rodzaju substancjami wymaga dużej świadomości problemu i sporo zaangażowania – mowa w końcu o substancjach potencjalnie niebezpiecznych. Nic więc dziwnego, że duża część z zalegających w naszych apteczkach leków ulega przeterminowaniu. Co z nimi robimy? Według raportu „Leki w środowisku – zagrożenia i wyzwania”, napisanego przez badaczki z Katedry Analizy Środowiska Wydziału Chemii Uniwersytetu Gdańskiego, ok. 60% Polaków wyrzuca je do zwykłego śmietnika na odpady zmieszane. Leki na wysypisku śmieci mogą stanowić poważne zagrożenie środowiskowe – nic nie jest bowiem w stanie powstrzymać spożywania ich przez żerujące tam zwierzęta i przenikania ich do wód gruntowych. Ok. 28% Polaków spłukuje leki w domowej toalecie – tymczasem, wbrew pozorom, nawet najnowocześniejsza oczyszczalnia ścieków nie jest w stanie zneutralizować wielu substancji leczniczych. Badania potwierdzają zanieczyszczenie gleby lekami, stężenie wielu powszechnie stosowanych leków odnotowuje się także w wodzie pitnej – zarówno tej wodociągowej, jak i butelkowanej. Z każdą szklanką wody wypijamy więc pewne ilości rozmaitych substancji chemicznych, co potencjalnie może negatywnie odbić się na naszym zdrowiu. Ponadto zawartość leków w wodzie może powodować poważne problemy dla wielu ekosystemów – znane są bowiem przypadki, gdy całe gatunki zwierząt i innych organizmów żywych stanęły na granicy wyginięcia przez swoją wrażliwość na niektóre substancje. W sprawnym radzeniu sobie z utylizacją leków przoduje Szwecja, gdzie już przed ponad dekadą nawet 75% leków trafiało do aptecznych punktów zbiórki, podobnie statystyki wyglądają w Finlandii. Za krajami północy plasuje się Portugalia i Holandia. Polska niestety okupuje sam dół tabeli.
Pacjenci potrzebują wiedzy
Tymczasem w każdej gminie funkcjonuje już punkt selektywnego zbierania odpadów komunalnych (tzw. PSZOK), który jest ustawowo zobowiązany do tego, by odebrać od nas przeterminowane leki. Nie do przecenienia jest też rola farmaceutów prowadzących apteczne punkty zbiórki, których w całym kraju są już tysiące. Eksperci mówią zgodnie – przynajmniej dwa razy do roku powinniśmy dokonać przeglądu domowej apteczki. Te przeterminowane zabierzmy przy okazji najbliższej wizyty w aptece wyposażonej w specjalny konfiskator, czyli pojemnik na przeterminowane/niepotrzebne leki.
Branża farmaceutyczna jednoczy siły
Najwyższa pora, by działać, bo świat jest w naszych rękach – pod takim hasłem organizatorzy ogólnopolskiej kampanii „Leki do Apteki” nawołują do tego, by w świadomy sposób podejść do zawartości naszych domowych apteczek. To pierwsza akcja, która jednoczy pacjentów, farmaceutów i producentów farmaceutycznych wokół wspólnego, społecznie ważnego celu, jakim jest prawidłowa utylizacja leków. Czołowi gracze branży farmaceutycznej – grupa NEUCA i Zakłady Farmaceutyczne POLPHARMA S.A. – wraz z aptekarzami łączą siły, by edukować pacjentów w zakresie prawidłowej segregacji farmaceutyków. Ze strony internetowej kampanii, a także mediów społecznościowych obu firm, można dowiedzieć się:
* Czego nie robić z przeterminowanymi lekami?
* Czego nie wyrzucać do pojemników na przeterminowane leki?
* Jak przygotować farmaceutyki do utylizacji? (wyjmij blistry, ampułki czy syropy z oryginalnego opakowania, nie wylewaj zawartości syropów do konfiskatora/pojemnika na przeterminowane farmaceutyki, nie wyciskaj tabletek z blistrów).
KOMENTARZE