Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Kontynuacja dynamicznego wzrostu rynku suplementów diety w Polsce w 2007 roku
22.06.2007



Według PMR, wartość rynku suplementów diety w Polsce w 2006 r. przekroczyła 1 mld zł, czyli wzrosła o 33% w stosunku do poprzedniego roku. Prognozowany wzrost wartości tego rynku w 2007 r. to 25%. Najczęściej wspominane przez firmy obecne na rynku bariery rozwoju działalności związane są z nieprecyzyjnym prawem regulującym ten rynek.

Jak wynika z raportu PMR „Rynek suplementów diety w Polsce 2007. Prognozy rozwoju 2007-2009”, rok 2007 przyniesie kontynuację dynamicznego rozwoju rynku suplementów diety w każdym z kanałów dystrybucji: aptecznym, pozaaptecznym oraz przez internet, które PMR przeanalizowało w swoim raporcie.

Rynek suplementów diety w Polsce jest jeszcze wciąż mało nasycony i spodziewamy się, że będzie on podążał w kierunku trendów europejskich. Również w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej takich jak Czechy, Węgry lub Słowacja, wartość tego sektora rośnie systematycznie. Podczas gdy w Czechach wartość rynku suplementów diety stanowi już więcej niż jedną trzecią wartości tamtejszego rynku OTC, PMR szacuje, że w Polsce suplementy diety stanowią około 17% wartości sprzedaży aptecznej i pozaaptecznej rynku OTC (leki i nie-leki), a więc jest jeszcze potencjał na rozwój tego segmentu.

Dynamiczny wzrost rynku suplementów diety to również wynik szybkiego wzrostu gospodarczego oraz nasilenia trendów związanych ze zdrowym trybem życia i rosnącą dbałością o wygląd zewnętrzny. Coraz więcej Polaków jest również świadoma wagi profilaktyki dla zachowania zdrowia.


Bariery administracyjno-prawne główną przeszkodą rozwoju działalności firm

W badaniu przeprowadzonym przed PMR specjalnie na potrzeby raportu, zapytano firmy obecne na rynku suplementów w Polsce o największe bariery i stymulanty rozwoju ich działalności. Okazuje się, że największą grupą barier rozwoju działalności firm operujących na rynku suplementów diety w Polsce są bariery administracyjno-prawne. Najczęściej respondenci narzekają na niejasne i niejednolite przepisy prawne, które regulują obrót suplementami diety w Polsce. Wspominane ograniczenia prawne dotyczą przede wszystkim niejasnych przepisów wynikających z klasyfikacji produktów. Wynika to m.in. z braku regulacji co do substancji dopuszczonych do stosowania w suplementach diety oraz określenia minimalnych i maksymalnych dawek tych składników. Uregulowanie tej kwestii mogłoby zmniejszyć problemy w klasyfikacji suplementów diety, które często są tzw. produktami z pogranicza i nawet Główny Inspektorat Sanitarny ma wątpliwości, czy powinny być zaklasyfikowane jako leki czy jako suplementy diety.



Największe bariery rozwoju firm działających na polskim rynku suplementów diety, luty 2007



Konkurencja niebezpieczna dla małych firm

Jedna czwarta respondentów czuje zagrożenie ze strony konkurencji. W rzeczywistości, na rynku polskim po 2004 r. pojawiło się bardzo wiele firm, które postanowiły produkować, dystrybuować lub importować suplementy diety. Wiele z nich to jednak niewielkie podmioty, zatrudniające do dziewięciu osób, które mają podstawy obawiać się konkurencji ze strony koncernów farmaceutycznych. Duże firmy farmaceutyczne również dostrzegły potencjał rynku suplementów diety. Dysponują one zacznie większymi funduszami, które mogą przeznaczyć np. na reklamę swoich produktów. Jednak ponieważ rynek suplementów diety w Polsce rośnie bardzo szybko, wciąż jeszcze jest na nim miejsce dla mniejszych firm, które chcą zająć się obrotem tymi produktami. Pomimo obaw związanych z dużą konkurencją, bardzo niewielu respondentów było pesymistycznie nastawionych co do rozwoju sytuacji na rynku. Generalnie, pomimo omówionych problemów, dominuje optymizm i z odpowiedzi respondentów badania PMR wynika, że rynek suplementów diety w Polsce ma bardzo dobre perspektywy rozwoju.


Więcej informacji na rynku suplementów diety w Polsce można znaleźć w najnowszym raporcie PMR Publications „Rynek suplementów diety w Polsce 2007. Prognozy rozwoju 2007-2009”.

Zobacz też: clik to open this PDF file


Monika Stefańczyk (PMR)
KOMENTARZE
Newsletter