Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Koniec wypłat za nadgodziny dla przedstawicieli farmaceutycznych
20.06.2012

Amerykański Sąd Najwyższy wypowiedział się w sprawie przedstawicieli farmaceutycznych. Sędziowie orzekli iż koncerny farmaceutyczne i producenci leków nie muszą płacić wynagrodzenia za nadgodziny swoim przedstawicielom. To jedno przełomowe i dość kontrowersyjne orzeczenie wyrzuci do śmietnika setki pozwów, a najwięksi reprezentanci Wielkiej Farmacji z tytułu nie wypłacania nadgodzin swoim przedstawicielom zaoszczędzą miliony, jeśli nie miliardy dolarów.

Sąd argumentował swoją decyzję tym, że przedstawiciele farmaceutyczni w czasie nadgodzin faktycznie pracują poza sprzedażą i wykonują czynności nie należące do ich obowiązków. Sędzia Samuel Alito, który był odpowiedzialny za spisanie opinii Sądu Najwyższego, stwierdził że podstawowym obowiązkiem przedstawicieli farmaceutycznych jest napędzanie sprzedaży leków na receptę, a dokształcanie lekarzy i farmaceutów z charakterystyki produktów spółki wykracza poza zakres ich obowiązków. A to oznacza że w takim momencie wychodzą ze swej głównej roli sprzedawcy niezależnie czy wyrobili normy sprzedaży czy nie.

- Na szkoleniach zawsze powtarzali nam, ze głównym zadaniem przedstawiciela handlowego jest zwiększenie sprzedaży poprzez uświadomienie korzyści jakie płyną z użycia proponowanego przez przedstawiciela leku, czy poprzez udowodnienie wyższości tego leku nad innym. Takie tłumaczenie, marketing, zawsze zajmuje trochę czasu i czasem wykracza poza regulaminowy czas pracy – powiedział nam anonimowo przedstawiciel farmaceutyczny Gedeon Richter.

Sąd Najwyższy nie był jednogłośny, pojawiły się przede wszystkim różnice ideologiczne. Sędzia Steven Breyer podkreślił np. że przedstawiciele farmaceutyczni „nie przyjmują zamówień”, ani tym bardziej nie „konsumują sprzedaży”.

- To nieprawda. Głównym zadaniem przedstawicieli farmaceutycznych jest zbieranie zamówień, pozyskiwanie nowych klientów i aktywne promowanie produktów – dodał nasz rozmówca.

Wygląda jednak na to, że ostatnia droga do uzyskania wynagrodzenia za nadgodziny przez przedstawicieli farmaceutycznych jest już ostatecznie zamknięta.  Jak donosi agencja Reutersa w zeszłym miesiącu Sąd Apelacyjny podtrzymał wyrok sądu administracyjnego w dwóch oddzielnych sprawach prowadzonych przeciwko Elli Lilly oraz Abbott Laboratories. Z kolei orzeczenie Sądu Najwyższego było odpowiedzią na  zbiorowy pozew złożony przez przedstawicieli GlaxoSmithKline.

W Polsce brak wynagrodzenia za przepracowane nadgodziny też występuje, jednak jest rozwiązywany na różne, czasem drastyczne sposoby.

- W samochodzie służbowym mam nadajnik GPS. Moja trasa jest nieustannie monitorowana, każdy przejechany kilometr jest rejestrowany. Codziennie o godzinie  16.00, niezależnie czy jeszcze rozmawiam z jakimś klientem, czy nie, muszę zameldować się telefonicznie u managera produktu i poinformować go, że skończyłam pracę. Czasem jednak rozmowa z klientem i przedstawienie wszelkich zalet promowanego preparatu przedłuża się. Jednak ja mam tak zorganizować sobie czas pracy, aby skończyć po 8 ustawowych godzinach i mieć wyrobioną dzienną normę sprzedaży. Jeżeli to mi się nie udaje to według przełożonych „mój problem”, dlatego też nie dostałam jeszcze nigdy ani złotówki za nadgodziny, a zdarzało się, że kończyłam pracę o 20:00. – mówi nam anonimowo przedstawicielka pewnej polskiej firmy farmaceutycznej.

Przedstawiciel farmaceutyczny to bez wątpienia praca nie dla każdego. Satysfakcjonujący system prowizyjny pozwala przedstawicielom na dość wygodne życie, jednak z drugiej strony, aby osiągnąć zamierzone cele trzeba być niebywale wytrwałym i poświęcać sporo sił.

W pewnej większej firmie farmaceutycznej zapytaliśmy czy przedstawicielom farmaceutycznym płaci się za nadgodziny. – Jakie nadgodziny? U nas nikt nie pracuje w nadgodzinach. - usłyszeliśmy tylko.

Na pierwszy rzut oka ciężko mówić o jakimś problemie, jednak po chwili zastanowienia można odnieść wrażenie, że przedstawiciele w niektórych firmach są po prostu wyzyskiwani, a wyzysk ten tłumaczy się niewystarczającymi kompetencjami i złą pracy pracowników.

Czy idea odgórnych regulacji tego sektora zawita też do Polski czas pokaże.

 

red. Tomasz Sznerch

KOMENTARZE
news

<Styczeń 2025>

pnwtśrczptsbnd
30
31
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
1
2
Newsletter