Jednoznacznie w sprawie aptek internetowych wypowiedział się już w 2003 r. Europejski Trybunał Sprawiedliwości, który uznał, że zakazywanie im działalności łamie podstawową zasadę Unii Europejskiej - swobodnego przepływu towarów. Jednak tylko Holandia, Niemcy i Wielka Brytania wprowadziły odpowiednie przepisy dopuszczające i regulujące sprzedaż leków (w tym także preparatów wydawanych na receptę) za pośrednictwem internetu. W pozostałych krajach UE, także w Polsce, apteki internetowe działają, podpierając się jedynie orzeczeniem Trybunału.
- Trzeba myśleć o sytuacji firm handlującymi lekami przez Internet. Ale w tej konkretnej sprawie powinna jednak przeważyć troska o pacjenta - mówi Ewa Kopacz (PO), przewodnicząca Sejmowej Komisji Zdrowia, która nie brała udziału w głosowaniu nad sprzedażą wysyłkową. Dodaje jednak, że gdyby w ustawie lub rozporządzeniach do niej znalazły się zapisy gwarantujące bezpieczeństwo przewożonych leków, pozbyłaby się wątpliwości.
Przedsiębiorcy handlujący lekami przez Internet nie ukrywają, że jeśli ustawa nie dopuści sprzedaży wysyłkowej, nadal będą szukać innych dróg wyjścia z sytuacji.
Źródło: mp.pl
KOMENTARZE