Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Kilka pytań do… Doroty Hryniewieckiej–Firlej
O trendach w branży farmaceutycznej, innowacyjnych lekach, wartościach jakimi kieruje się w życiu i o wielu innych aspektach opowiada Dorota Hryniewiecka-Firlej, Prezes Zarządu i Dyrektor Działu Global Innovative Pharma Business w firmie Pfizer Polska.

Czy na polskim rynku odnajdziemy firmy zajmujące się opracowywaniem leków innowacyjnych?

W Polsce wytwarza się główne leki generyczne. Wynika to z uwarunkowań historycznych, a w dużej mierze także z pewnych regulacji rynkowych wprowadzonych przez ustawodawcę. Można powiedzieć, że sprzyjają one lokalnemu przemysłowi, który rzeczywiście skupiony jest na produkcji leków generycznych. Natomiast to, co jest bardzo widoczne w ostatnich latach i na co z wielką nadzieją spoglądamy, to trend pojawiających się małych i średniej wielkości polskich firm biotechnologicznych. Widzą one ogromną potrzebę inwestycji w innowacje. Jest to chociażby poszukiwanie nowych rozwiązań w zakresie istniejących molekuł. Istnieją przykłady z ostatnich lat, kiedy dana molekuła wyczerpała swój potencjał w konkretnym wskazaniu, a okazuje się, że jest możliwe jej zastosowanie w terapii innej choroby. Efekt jej działania w takim przypadku może okazać się fantastyczny. Poszukuje się także nowych molekuł terapeutycznych biorąc pod uwagę trendy epidemiologiczne. Oczywiście należy pamiętać o ryzyku związanym z produkcją i opracowaniem takiej innowacji. Znajduję tutaj nadzieję i pozytywne przesłanie dla firmy Pfizer. Mam szczęście reprezentować największe przedsiębiorstwo farmaceutyczne prywatne na świecie, które ma ogromne doświadczenie badaniach naukowych, a jego historia znaczona była innowacyjnymi odkryciami. Tempo ich pojawiania się znacznie zwolniło, w związku z tym bazujemy na centrach innowacji terapeutycznych. Mają one za zadanie ocenę pomysłów innowacyjnych i tych molekuł, które miałyby przełomowe znaczenie dla naszego leczenia. Wierzę, że będzie to obszar do współpracy z polskim biznesem. Mówię o tym, ponieważ zależy mi, aby nasze pieniądze i doświadczenie w ocenie nowych cząsteczek terapeutycznych przydały się także polskim przedsiębiorcom. Od początku 2014 r. razem z moim zespołem bardzo intensywnie poszukujemy partnerów na polskim rynku. Firma Pfizer rocznie wydaje 7 mld dolarów, a moja rola w tym momencie polega na tym, aby procent z tych pieniędzy trafił na rynek polski. 

Jakie można zaobserwować trendy w branży farmaceutycznej? Które obszary opracowywania nowych cząsteczek cieszą się największą popularnością?

Od wielu lat obserwujemy w tym obszarze znaczącą zmianę na rynku. Od zawsze poszukiwano tzw. blockbusters, czyli produktów, które są  stanie odpowiedzieć na masowe zapotrzebowanie dużych populacji, adresując niezaspokojone potrzeby zdrowotne. Mieliśmy zatem do czynienia z lekami obniżającymi poziom cholesterolu, regulujące ciśnienie, chorobę wrzodową żołądka czy problemy z depresją i potencją. W wielu przypadkach odkrycie tych cząsteczek stworzyło nowe standardy postępowania terapeutycznego, dało także szansę na rozwiązanie problemów zdrowotnych, które nie były przez medycynę identyfikowane. Dziś poszukuje się także rozwiązań znacznie bardziej zaawansowanych technologicznie, ale także odpowiadających na coraz bardziej złożone potrzeby medycyny. Mamy zatem do czynienia z tzw. leczeniem spersonalizowanym, adresującym jednostkowe niemal przypadki nawet tych najbardziej powszechnych chorób. Mam tu na myśli np. terapię spersonalizowaną w raku płuca – schorzeniu dość powszechnym. Okazuje się, iż istnieje pewna niewielka grupa ludzi – ok. 3-5% populacji, u której występuje nieprawidłowość w genie ALK. Te osoby, jeżeli zapadną na raka płuca, mają gorsze rokowania, kiedy zastosuje się u nich tradycyjną chemioterapię. Jednak podanie specjalistycznego leku z grupy TKI daje znaczący postęp terapii. Coraz lepiej rozumiemy różne mechanizmy chorób nowotworowych, wirusowych – takich jak WZW C. Nowym trendem jest także zwrot  w kierunku leczenia biologicznego – wysoce zaawansowanej  technologii, pozwalającej leczyć schorzenia immunologiczne. Niekwestionowanym liderem ostatnich lat jest profilaktyka – mam tu na myśli spektakularny rozwój szczepionek, dzięki którym zapobiegamy dziś wielu groźnym chorobom.

W Jaki sposób firma Pfizer wprowadza innowacje farmaceutyczne na rynek? Które obszary są dla Państwa najbardziej interesujące?

Pfizer stawia na rozwój innowacyjnych terapii we współpracy z ośrodkami akademickimi oraz innymi partnerami. Od 2010 r. wprowadzamy koncepcję Centrów Innowacji Terapeutycznej, których zadaniem jest wzajemne stymulowanie poszukiwań naukowych w uczelniach, walidacja eksperymentów badawczych, a następnie jak najszybsze doprowadzenie projektów do fazy badań klinicznych. W chwili obecnej istnieją cztery takie centra w Stanach Zjednoczonych, pracujemy nad przeniesieniem tej koncepcji do Europy. Zainteresowanie firmy ogniskuje się wokół onkologii, obecnie szczególnie w obszarze raka piersi i płuc, leczenia biologicznego, szczepionek, chorób rzadkich. Mówimy tu o terapiach spersonalizowanych, wysoce specjalistycznych, wychodzących naprzeciw aktualnym potrzebom epidemiologicznym. W skali globalnej analizujemy w zespołach wielofunkcyjnych trendy i prognozy epidemiologiczne, które wyznaczają kierunki rozwoju i wspierają decyzje strategiczne w zakresie realizacji projektów długoterminowych, które najlepiej odpowiedzą na stojące przed nami wyzwania zdrowotne. W wielu krajach decyzje takie wspierane są dyskusjami z potencjalnymi odbiorcami, ekspertami zdrowia publicznego oraz systemów finansowania ochrony zdrowia, co pozwala zmaksymalizować szansę na przyjęcie przez rynek ostatecznego rezultatu wieloletnich wysiłków badawczych.

Firma Pfizer oferuje szeroką gamę antybiotyków. Coraz częściej mówi się o oporności bakterii na tego typu leki. W jaki sposób możemy temu przeciwdziałać?

Wydaje się, iż częstym powodem rosnącej oporności jest niewłaściwe stosowanie antybiotyków. Chorzy, którym są one przepisane, nie stosują się do zaleceń lekarzy, przerywając terapię w dowolnym momencie. Przyjęcie wszystkich zalecanych dawek tych leków ma krytyczne znaczenie nie tylko dla zwalczenia aktualnej infekcji, ale także dla zabezpieczenia organizmu przed rozwojem tej właśnie oporności. Z drugiej strony specjaliści od lat alarmują, iż antybiotyków nadużywamy. Antybiotyki rzadko stosowane są w sposób celowany. Im szersze spektrum działania antybiotyku, tym więcej szkód może on spowodować w naszych organizmach, także w postaci rosnącej oporności. Powstają wówczas nowe szczepy bakterii, na które nie mamy dziś właściwej odpowiedzi. Trzeba także przyznać, że w obszarze poszukiwań nowych antybiotyków branża farmaceutyczna nie odnotowywała ostatnio wielu sukcesów. Jednym z powodów jest niewątpliwie fakt, iż nie istnieją wystarczające zachęty dla prowadzenia działalności rozwojowej w tym obszarze.

Jak w przyszłości ukształtuje się polski rynek farmaceutyczny? Jakie są Pani przewidywania?

Rynek farmaceutyczny jest rynkiem wysoce regulowanym. Przemożny wpływ na jego rozwój mają zatem decyzje administracyjne, w tym zwłaszcza refundacyjne. Mam głęboką nadzieję, iż zapoczątkowany wprowadzeniem pakietu onkologicznego trend koncentracji na istotnych problemach zdrowotnych będzie kontynuowany. Trudno sobie wyobrazić leczenie takich schorzeń bez zastosowania innowacyjnych odkryć naukowych. Im głębiej będziemy wnikali w diagnostykę, tym bardziej specyficzne przypadki będą wymagały zaopatrzenia. Sądzę, iż w najbliższym czasie będziemy mieli w Polsce rynek dla prawdziwych, przełomowych innowacji w leczeniu specjalistycznym, natomiast w obszarze tzw. rynku otwartego pojawią się dalece idące zachęty do wprowadzania innowacyjnych rozwiązań  dla większych grup pacjentów, leczonych ambulatoryjnie. W dalszej perspektywie powinniśmy zaobserwować pojawianie się akceptacji dla nowych rozwiązań także w zakresie bardziej powszechnych schorzeń – takich jak kardiologia, profilaktyka udarów, schorzenia neurologiczne. Spodziewam się także istotnego postępu diagnostyki, która umożliwia dostosowanie terapii do potrzeb indywidualnych.

Według miesięcznika „Home Market” jest Pani jedną z najbardziej wpływowych kobiet w Polsce. Możemy w nim przeczytać, że ludzie są dla Pani najważniejsi. Jak wprowadza Pani tę zasadę w życie?

Jestem przekonana, że ludzie są głównym i najważniejszym motorem napędowym dla wszelkiej działalności. Za każdym sukcesem, innowacją, znaną marką stoi myślący, odważny, przygotowany do podejmowania świadomych decyzji człowiek. Otwarty na świat, uczący się, per analogiam przekładający pozyskaną wiedzę na obszary swojej kompetencji, działający etycznie, z poszanowaniem wartości.

Można mieć najlepsze produkty, molekuły, możliwości inwestycyjne, jednak bez właściwych ludzi nie poczuje się smaku sukcesu, którym można dzielić się z zespołem i który uskrzydla do dalszych działań.

Mogę śmiało powiedzieć, że z takimi ludźmi mam przyjemność dziś pracować. Udało mi się zgromadzić wokół siebie zespół osób myślących podobnie, którym ufam, i którym daję przestrzeń do podejmowania odważnych decyzji. Wspieram ich rozwój i zachęcam do proinnowacyjnego, nieszablonowego myślenia, mimo wszelkich istniejących ograniczeń – tych wewnętrznych i zewnętrznych, pokazując poprzez dobry przykład wszystkim pracownikiem, że taka droga dochodzenia do sukcesu jest też możliwa.  

Pozyskanie takich osób to wyzwanie także dla mnie –  czuję się osobiście odpowiedzialna za kulturę pracy w firmie, tworzenie atmosfery szacunku dla różnorodności, swobody wyrażania opinii. Stawiając wysokie oczekiwania wobec siebie robię wszystko, aby moje zachowania i decyzje były przewidywalne i przejrzyste, dające mojemu zespołowi   poczucie bezpieczeństwa biznesowego i osobistego. Jestem przekonana, że dzięki takiemu zaangażowaniu wraz z moimi współpracownikami tworzymy takie miejsce pracy, w którym wszyscy chcielibyśmy pracować do emerytury i jeden dzień dłużej.

 

Dorota Hryniewiecka-Firlej

Prezes Zarządu i Dyrektor Działu Global Innovative Pharma Business w firmie Pfizer Polska.

Absolwentka Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu ze specjalizacją i doktoratem z chorób wewnętrznych. Zdobywała doświadczenie w firmach Janssen-Cilag, początkowo na stanowisku Przedstawiciela Medycznego, następnie Kierownika Działu Lecznictwa Szpitalnego.

W kolejnych latach pełniła kluczowe funkcje kierownicze w firmach Novo Nordisk oraz Wyeth.

Z firmą Pfizer związana od 2009 r. wchodząc w skład Zarządu firmy Pfizer Polska.

Równolegle do aktywnego życia zawodowego Dorota Hryniewiecka-Firlej działa społecznie, angażując się w działalność na rzecz społeczności lokalnych

KOMENTARZE
news

<Maj 2025>

pnwtśrczptsbnd
28
29
30
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
1
Newsletter