Zaskakujące spadki
Choć światowe firmy farmaceutyczne reagują na COVID-19 stosunkowo łagodnie, polski sektor odnotowuje intensywne spadki wynoszące w połowie marca aż 50% w porównaniu do wartości z początku roku. Nic nie zapowiada również szybkiego wyjścia z kryzysu – do początku czerwca straty udało się odrobić jedynie do poziomu 28%. Trudna sytuacja polskich firm wynika w dużej mierze ze spadku ilości kupowanych wyrobów farmaceutycznych w wyniku ograniczenia wizyt pacjentów w aptekach i placówkach medycznych w obawie przed zakażeniem koronawirusem. Na kryzys w sektorze wpływa również załamanie się globalnego łańcucha dostaw. Wiele komponentów medycznych było bowiem dostarczane do Polski z Chin i Włoch.
Jak zauważa Szymon Balcerzak, Szef Zespołu Doradztwa Transakcyjnego i Analiz w kancelarii Kochański & Partners: – Obowiązek dostosowania działalności placówek medycznych w połączeniu z brakiem możliwości prowadzenia intensywniejszych prac nad szczepionką na COVID-19 znacząco wpływa na gorsze notowania polskiego sektora farmaceutycznego. Prawdopodobnie jeszcze przez długi czas branża będzie odrabiać straty.
Wyścig po szczepionkę
To właśnie ograniczony potencjał opracowania szczepionki na koronawirusa jest jedną z głównych przyczyn kryzysu na polskim rynku farmaceutycznym. Szybkie wprowadzenie leku na COVID-19 jest jednym z najistotniejszych wyzwań, przed którymi stanął światowy sektor farmaceutyczny w dobie pandemii. Pierwsza firma, która tego dokona, będzie mogła osiągnąć skokowy wzrost przychodów o niespotykanej skali. Dlatego światowi inwestorzy lokują kapitał w te koncerny, które wydają się najbliższe wynalezienia szczepionki. Amerykańska firma Gilead Sciences, która otwarcie informuje o postępach w pracy nad szczepionką, odnotowała na początku pandemii wysoki wzrost wartości giełdowej. Jednak optymizm inwestorów szybko ostygł. Obserwacja zmiany wyceny firmy pozwala przypuszczać, że napływ kapitału ma raczej charakter spekulacyjny. Na początku maja bank JP Morgan obniżył rekomendacje dla akcji Gilead Sciences do poziomu neutralnego.
– COVID-19 stwarza firmom farmaceutycznym szansę na spektakularne wypromowanie swojej marki. Sposób dostosowania działalności poszczególnych koncernów farmaceutycznych do warunków w dobie pandemii oraz postępy prac nad szczepionką przyciągają uwagę inwestorów. Kapitał zaangażowany w sektor farmaceutyczny jest niestabilny, co pozwala przypuszczać, że inwestorzy nie są przekonani, czy pandemia COVID-19 jest wydarzeniem, które spowoduje istotną i długotrwałą zmianę strukturalną na rynku farmaceutycznym – tłumaczy Adrian Grzegorzewski, Analityk w Kochański & Partners.
USA i Niemcy odrabiają straty
W porównaniu do Polski dość optymistycznie przedstawia się sytuacja amerykańskiego sektora produkcji leków. Indeks farmaceutyczny, po spadku rzędu 24,5% w drugiej połowie marca, systematycznie odrabiał straty do poziomu 2,9%. Pozytywny trend wynika z dużego potencjału technologicznego amerykańskich firm, umożliwiającego im zaspokojenie dynamicznie zmieniających się potrzeb konsumentów. Na przykład koncern Pfizer dzięki sprzedaży lekarstwa na zapalenie płuc odnotował w ostatnich miesiącach skokowy wzrost przychodów.
– Pandemia daje szansę koncernom farmaceutycznym na bardziej intensywną promocję swojej działalności, co przyciąga uwagę inwestorów. Szczególnie zauważalny jest napływ kapitału do koncernów farmaceutycznych w gospodarkach wysoko rozwiniętych, których stopień zaawansowania technologicznego pozwala szybko dostosować się do dynamicznie zmieniających się warunków rynkowych – komentuje Olgierd Świerzewski, CEO, Szef Praktyki Farmaceutycznej w Kochański & Partners.
Długofalowe perspektywy rozwoju amerykańskiej branży farmaceutycznej zależeć będą jednak od stabilizacji w stosunkach z Chinami, które są jednym z głównych partnerów biznesowych USA. Podobny do amerykańskiego schemat reakcji indeksów giełdowych na pandemię odnotował sektor farmaceutyczny w Niemczech, który po stratach na poziomie 28% osiągnął w czerwcu wartość z początku roku. Pandemia COVID-19 ukazała jednak silne uzależnienie Niemców od globalnego łańcucha dostaw – nagłe zamknięcie granic spowodowało problemy z dostępem do lekarstw na lokalnym rynku.
Raport kancelarii Kochański & Partners "COVID-19 a farmacja" dostępny w załączniku.
KOMENTARZE