Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Domzdrowia.pl na NewConnect
30.05.2008
Firma sprzedająca leki przez internet nie imponuje na razie wynikami, ale działa na perspektywicznym rynku.


Pierwsza i obecnie największa (około 20 proc. rynku) apteka internetową w Polsce Domzdrowia. pl chce w lipcu zadebiutować na NewConnect W ciągu najbliższych kilku dni rozpocznie się prywatna emisja akcji, z której spółka chce pozyskać kilka milionów złotych. Główny akcjonariusz, fundusz MCI Management, który ma obecnie prawie 64 proc. akcji, nadal pozostanie akcjonariuszem większościowym. - Nie zamierzamy sprzedawać naszych udziałów przez kolejne trzy lata - mówi Andrzej Jasieniecki, dyrektor inwestycyjny w MCI. Fundusz do tej pory "włożył" w spółkę ponad 3 mln zł.
Kolejne pieniądze potrzebne są w związku z nową strategią. Chodzi przede wszystkim o uruchomienie zwykłych aptek w największych miastach, w których Domzdrowia. pl uzyskuje 68 proc. przychodów. - Dzięki temu będziemy w nich mogli dostarczać leki maksymalnie w ciągu 6 godzin - tłumaczy prezes Jacek Denkowski. Do tej pory Domzdrowia.pl operował spod Krakowa, a dostawy realizował średnio w ciągu 48 godzin. Pierwsza apteka zostanie uruchomiona w tym mieście już w przyszłym tygodniu. Spółka przewiduje też możliwość współpracy z istniejącymi już placówkami, za co ich właściciele mogliby np. otrzymać akcje. Poza tym planowana jest rozbudowa i unowocześnienie internetowej platformy oraz wydatki na działania marketingowe w internecie.
Do tej pory spółka miała "darmową promocję" w związku ze sporami prawnymi, jakie toczyły się wokół sprzedaży internetowej leków. Chodziło m.in. o wysyłanie zamawianych medykamentów pocztą czy oferowanie leków na receptę. Przeciwko funkcjonowaniu aptek internetowych (główne ataki szły na Domzdrowia. pl) występowali właściciele tradycyjnych aptek. Ostatecznie w 2007 r. parlament uregulował sprawę. Obecnie apteki internetowe mogą dostarczać leki wyłącznie przez firmy kurierskie (formalnie jest to usługa zamawiana przez odbierającego). Mogą też sprzedawać leki na receptę, ale najpierw trzeba ją przesłać listem poleconym. Dlatego stanowią one margines sprzedaży. Spółka czeka na wprowadzenie recepty elektronicznej, która funkcjonuje już w USA i kilku krajach UE. Wówczas liczy na skokowy wzrost przychodów. Na razie rosną one po około 100 proc. rocznie i w tym roku sięgną 8 mln zł. Do tej pory apteka nie była rentowna, ale głównie dlatego, że wynik obciążały wysokie koszty obsługi prawnej. Na 2009r. prezes Denkowski zapowiada zysk na poziomie operacyjnym. Szacuje, że w ciągu 3-5 lat sprzedaż leków bez recepty, kosmetyków i suplementów diety w sieci (gdzie można je nabyć nawet 30 proc. taniej) sięgnie dla całego rynku 130 mln zł. Firma chce utrzymać w nim posiadane udziały.

Źródło: Parkiet / Michał Chmielewski
KOMENTARZE
Newsletter