Z prezesem AMARY, panem Jarosławem Boguckim rozmawiamy o bieżącej działalności spółki, planach rozwojowych i metodzie na sukces w branży farmaceutycznej.

Biotechnologia.pl: W przyszłym roku AMARA będzie świętować 20-lecie swojego istnienia. Jakie były okoliczności rynkowe, które zaważyły o powstaniu spółki? Jak firma zmieniła się przez te lata?

Jarosław Bogucki: Zakład Farmaceutyczny AMARA powstał w 1994 roku. Dla polskiej gospodarki był to okres wielkich zmian, które dla części przedsiębiorców mogły okazać się zgubne, dla innych jednak stanowiły szansę na rozwój firmy lub na jej utworzenie.

Rzecz jasna, od tego czasu i rynek, i AMARA uległy znacznym przeobrażeniom. Na początku działalności firmy produkowaliśmy jedynie nalewki, obecnie w naszej ofercie znaleźć można ponad 130 substancji recepturowych oraz ponad 25 produktów leczniczych. Liczba tych produktów z roku na rok nieustannie wzrasta.

Jak można podsumować działalność firmy?

Nie chciałbym natomiast póki co podsumowywać, ponieważ jest to działanie będące domeną końca czegoś, a nic się tu nie kończy. AMARA cały czas się rozwija i robimy wszystko, żeby o tych 20 latach, które już za nami, mówić raczej „pierwsze 20 lat działalności firmy”.

Działalność spółki jest dość zdywersyfikowana. Czy można pokrótce przybliżyć charakterystykę obszarów działalności spółki?

Obecną działalność firmy można podzielić na dwa główne obszary: AMARA jest producentem produktów leczniczych dostępnych bez recepty oraz wysokiej jakości surowców do receptury aptecznej.

Dodatkowo specjalizujemy się w usługach, oferując usługi laboratoryjne, badawczo-rozwojowe, rejestrację leków i suplementów diety oraz usługi produkcji kontaktowej – pakowanie, przepakowywanie, import równoległy.

Który obszar działalności przynosi największe przychody?

Nie chciałbym wysuwać na pierwszy plan żadnej gałęzi działalności firmy. Każda z nich jest dla nas tak samo ważna i bez względu na to, jakie przynosi dochody, wkładamy w nią tyle samo zaangażowania, doświadczenia, wiedzy. Krótko mówiąc, staramy się każdemu produktowi czy usłudze poświęcić tyle samo uwagi, by do naszych klientów trafiały wyłącznie preparatywysokiej jakości.

Część oferty, zwłaszcza, jeżeli chodzi o usługi analityczne, jest oferowana także przez szereg innych konkurencyjnych firm. A jednak to AMARA w 2011 roku otrzymała Diament miesięcznika Forbes. Jakie są Państwa przewagi konkurencyjne? Co jest kluczem do sukcesu?

Nie ma jednego klucza do sukcesu. Aby osiągnąć pozycję lidera, należy brać pod uwagę wiele czynników oraz uwzględniać w swoich działaniach wiele aspektów, dyktowanych nie tylko przez rynek czy konkurencję.Na osiągnięcie oczekiwanych rezultatów składa się praca wielu ludzi, z jednej strony liczne rozmowy z nimi, a niekiedy podjęta na szybko dobra decyzja.

Co nas wyróżnia? Myślę, że podejście do prowadzenia firmy, które stawia sobie za cel pełen profesjonalizm na każdym szczeblu działalności, szybkie reagowanie na potrzeby rynku oraz klientów, wdrażanie nowych technologii.

Jak można scharakteryzować klienta firmy AMARA?

Są to przede wszystkim farmaceuci. Poszerzana wciąż oferta leków OTC sprawia, że coraz częściej docieramy bezpośrednio do pacjentów, natomiast zakres oferowanych usług umożliwia zdobywanie także klientów biznesowych.

Taki podział na odbiorców naszych produktów i usług sprawia, że na pytanie, co z oferty cieszy się największym zainteresowaniem, nie da się udzielić jednoznacznej odpowiedzi.

Firma definiuje siebie przez jakość. Jaki jest wobec tego model biznesowy firmy w czasach, gdy stawia się głównie na ilość i jak największe przychody? Jakie są największe wyzwania modelu biznesowego obecnie funkcjonującego w firmie?

„Definiujemy siebie przez jakość” to motto firmy i jednocześnie hasło, które w najlepszy sposób oddaje wszelkie zasady funkcjonujące w AMARZE, ponieważ wysoka jakość oferowanych produktów jest dla nas kluczową wartością. Dlatego też stosujemy nowoczesne techniki kontroli oparte na zasadach Dobrej Praktyki Wytwarzania (GMP), Dobrej Praktyki Laboratoryjnej (GLP) oraz międzynarodowego systemu zarządzania jakością – ISO 9001:2008.

Politykę jakości realizujemy między innymi poprzez stwarzanie nowoczesnych i bezpiecznych warunków wytwarzania surowców. Ponadto wykorzystujemy do produkcji wyrobów leczniczych (substancji recepturowych i produktów leczniczych) precyzyjnie wyselekcjonowane składniki pochodzenia naturalnego, dające gwarancję bezpieczeństwa stosowania. Stale podnosimy kwalifikacje pracowników, korzystając ze specjalistycznych szkoleńoraz, co bardzo ważne, poprzez zaangażowanie pracowników wszystkich szczebli w realizację owej polityki jakości. Nieodzowna dla funkcjonowania firmy o takim profilu jest także stała współpraca ze środowiskiem farmaceutycznym.

Misją firmy jest natomiast wspieranie zdrowia – to stanowi  największe wyzwanie i odpowiedzialność zarazem.

Jakie są najbliższe plany AMARY? W czym spółka upatruje okazji do dalszego rozwoju?

AMARA od niemal 20 lat nieustannie i dynamicznie się rozwija. Jest to możliwe przede wszystkim dzięki rozszerzaniu swojej oferty. Posiadając już dużą bazę substancji do receptury, postanowiliśmy rozbudować swoją działalność na rynku produktów OTC. Najnowszym pomysłem jest wprowadzenie dermokosmetyków.

Rynek farmaceutyczny zmienia się i rozwija w takim tempie, że innowacyjność i rosnąca specjalizacja muszą towarzyszyć AMARZE, nie jest to okazja do rozwoju, a obowiązek firmy stawiającej sobie za cel zdrowie swoich klientów.

Ponadto, rozbudowując zatrudnienie w dziale sprzedaży, stalezwiększamy sieć dystrybucji.

Co liczy się bardziej w działalności spółki AMARA – wiedza i kompetencje czy żyłka biznesowa?

Produkcja leków czy też substancji do receptury wiąże się z ogromną odpowiedzialnością, także społeczną. Wiedza i kompetencje nie mogą zostać tu postawione na równi z żyłką biznesową, są bowiemobowiązkiem w prowadzeniu firmy posiadającej taką specjalizację i stawiającej sobie cele.

Z drugiej strony nie mogę zaprzeczyć, że żyłka biznesowa również jest potrzebna, ale taka, która musi być obecna, by prowadzić firmę w sposób rozważny, ale i z przyjemnością, która pozwala na podejmowanie ryzyka, lecz w granicach rozsądku.

Dziękuję za rozmowę

Rozmawiał red. Tomasz Sznerch