Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Azjatyckie koncerny wejdą na nasz rynej farmaceutyczny
30.07.2007
Światowy rynek leków w 2020 r. wart będzie 800 mld dol., czyli niemal dwukrotnie więcej niż obecnie - prognozują eksperci PricewaterhouseCoopers w najnowszym raporcie o perspektywach globalnego rynku farmaceutycznego.


Według analiz PwC wydatki na leki w krajach najbardziej rozwiniętych przez najbliższe 13 lat będą rosły w tempie 5-7 rocznie. Jednak i tak nie będą rekordowe. Najszybszy wzrost czeka rynki wschodzące: Chiny, Rosję, Indie, Meksyk, Brazylię, Turcję i Indonezję. Do 2020 r. ich wartość rosnąć będzie o 10 - 15 proc. A co z Polską? Eksperci są zdania, że nasz rynek, który obecnie wart jest 4,7 mld dol., po 17 latach nieprzerwanego przyrostu sprzedaży sięgającego często 10 proc. stał się na tyle dojrzały, że jego dynamika rozwoju będzie wolniejsza niż dotychczas. W 2020 r. oscylować będzie ona w granicach 5 proc, podczas gdy wartość rynku osiągnie 7 mld dol. Wzrost wydatków na leki napędzać będą ludzie starsi, których, jak wskazują badania demograficzne, będzie przybywać w Polsce. O ile dziś polski emeryt wydaje na lekarstwa 13 euro rocznie, to w 2020 r. suma ta ma się podwoić. Zmieniać się będzie też rodzaj kupowanych leków. - Polska będzie podążać śladem krajów rozwiniętych. Państwo z jednej strony będzie cięło wydatki na leki, ale jednocześnie Polacy coraz więcej wydawać będą na nowoczesne leki innowacyjne -mówi Marcin Rudnicki, ekspert rynku farmaceutycznego z KPMG. - W najbliższych 13 latach wyraźny będzie trend odchodzenia od spożycia generyków na rzecz leków nowoczesnych. Dziś 80 proc. kupowanych leków to generyki, a tylko 20 proc. produkty innowacyjne. W krajach rozwiniętych proporcja jest odwrotna - zauważa Olejniczak. Zdaniem eksperta KPMG to, w którym momencie odejdziemy od generyków, zależeć będzie od państwa, które dziś mocno wspiera producentów nowoczesnych produktów. Odejście od produkcji wyłącznie leków odtwórczych - dziś stanowią one 80 proc. sprzedaży - może mieć miejsce za 5 - 7 lat, kiedy pierwsze rezultaty zaczną przynosić dzisiejsze nakłady na innowacje w takich firmach jak Adamed, Polpharma czy Bioton. - Firmy te będą mogły zająć pozycję liderów niektórych segmentów rynku, jak np. specyfiki onkologiczne czy kardiologiczne, nie tylko w kraju, ale nawet w Europie - uważa Rudnicki.
Jednak by tak się stało, potrzebny jest olbrzymi wysiłek zarówno producentów, jak i państwa. O ile bowiem na świecie w 2020 r. koncerny wydawać będą na badania i rozwój nowych leków 77 mld dol., o tyle w Polsce będą to co najwyżej setki milionów złotych. Dlatego, jak przekonują eksperci PwC, obecny podział rynku, na którym wciąż znaczącą rolę odgrywają polscy wytwórcy leków, jest nie do utrzymania. Tym bardziej że ich zdaniem pojawią się nad Wisłą kolejne międzynarodowe koncerny, które będą przejmować polskich producentów.
Będą to głównie firmy chińskie i indyjskie, które potraktują Polskę jako drzwi do rynku całej Unii. - Firmy z Chin dzięki produkcji w Polsce uwiarygodnią się, bo ich obecna reputacja nie jest dobra. Natomiast dla indyjskich producentów Uczyć się będzie także 40-milionowa populacja i stale rosnące spożycie leków przez 33 proc. społeczność emerytów - mówi w rozmowie z "WSJ Polska" Monika Stefańczyk z firmy PMR monitorującej rynek farmaceutyczny. Zdaniem Stefańczyk nie zmienia to jednak faktu, że Polska zachowa specyfikę swojego rynku, na którym aż dwie trzecie sprzedawanych leków pochodzi z zagranicy.

Źródło: Dziennik
KOMENTARZE
Newsletter