Ze względu na ogromny destrukcyjny potencjał, broń biologiczna zaliczana jest, obok broni jądrowej czy bojowych środków chemicznych, do broni masowego rażenia. Ten rodzaj uzbrojenia wykorzystuje patogenne mikroorganizmy, wirusy, grzyby, czy też toksyny pochodzenia biologicznego. Subkategoria tego rodzaju uzbrojenia, nazywana bronią entomologiczną, obejmuje nawet użycie owadów w formie środka bojowego. Wykorzystywana jest na przykład do zanieczyszczania zapasów żywności (także na poziomie upraw czy hodowli zwierząt) czy wody. Może być również stosowana do bezpośredniego zainfekowania lub zatrucia ludności, zarówno żołnierzy jak i cywili, potencjalnie może być też użyta do wpływania na gospodarkę danego państwa lub obszaru.
Broń biologiczna nie jest w historii ludzkości niczym nowym, jak mogłoby się wydawać. Przykłady jej zastosowania znajduje się już w źródłach starożytnych. Około 1200‑1500 lat przed naszą erą historycy doszukali się pierwszego udokumentowanego wykorzystania broni biologicznej. Wtedy to Hetyci, zamieszkujący Azję mniejszą, użyli ofiar bakteryjnej choroby zakaźnej ‑ tularemii ‑ do rozprzestrzenienia zarazy na terenach nieprzyjaciela. Podobne przykłady zastosowania ofiar epidemii, jak również zatruwania strzał praz łuczników czy zanieczyszczania ujęć wody pitnej pojawiają się licznie w późniejszej historii starożytnej i średniowieczu.
Przykłady opracowywania oraz wykorzystania środków bojowych tego typu można też odnaleźć w czasach dużo mniej odległych. Na terenie Związku Radzieckiego działała agencja o nazwie Biopreparat, którą założono we wczesnych latach siedemdziesiątych dwudziestego wieku. Agencja, posiadająca w sumie 18 centrów badawczych i zatrudniająca około 30 000 osób, opracowywała broń opartą na wągliku, wirusie Ebola, czy wirusie wywołującym ospę prawdziwą. Właśnie z Biopreparatem związany jest najbardziej niszczycielski w skutkach wypadek związany z bronią biologiczną, tak zwana katastrofa w Swierdłowsku. Z zakładu opracowującego broń biologiczną ulotnił się wąglik, co zapoczątkowało epidemię tej choroby w Swierdłowsku (miasto obecnie nosi nazwę Jakaterynburga). Na skutek tej katastrofy zmarło ponad 100 osób. Laboratoria i linie produkcyjne Biopreparatu zakończyły działalność niedługo po upadku Związku Radzieckiego, lecz podejrzewa się, że naukowcy związani z tą organizacją mogli nie zarzucić swoich badań.
Broń biologiczna została również odnaleziona w Iraku przez wojska amerykańskie podczas I wojny w Zatoce Perskiej w 1991 roku. Władze Iraku przyznały się do produkcji 19 000 litrów skoncentrowanej botuliny (znanej również pod nazwą jadu kiełbasianego). Jest to białkowa neurotoksyna o bardzo wysokiej toksyczności, często powodująca śmierć zatrutej osoby. Tak ogromna ilość tego środka jest wystarczająca, żeby zabić wszystkich ludzi na Ziemi na drodze inhalacji. Żołnierzom amerykańskim udało się odzyskać około 10 000 litrów tego środka, które były już załadowane na różnego rodzaju środki bojowe i gotowe do użycia. Los pozostałych 9 000 litrów nie jest znany. To tylko niektóre przykłady współczesnego występowania broni biologicznej, jest ich o wiele więcej.
Rys.1 Międzynarodowy symbol używany do oznaczania matriału stwarzającego zagrożenie biologiczne
Czy współczesny świat podejmuje jakieś środki mające na celu ochronę przed bioterroryzmem? Na szczęście tak, pytanie tylko, na ile okażą się one skuteczne w chwili bezpośredniego zagrożenia. Na początku należy prawidłowo rozpoznać atak z wykorzystaniem broni biologicznej, gdyż nie zawsze może być on ewidentny na pierwszy rzut (nawet przeszkolonego) oka. Uzasadnione podejrzenie ataku bioterrorystycznego następuje w przypadku:
- stwierdzenia wystąpienia wyjątkowo rzadkich chorób, lub takich, które już eradykowano
- wyjątkowo ciężkiego przebiegu chorób, braku odpowiedzi na rutynowo stosowane terapie lub szerzenia się choroby wśród szczepionej populacji - takie cechy mogą świadczyć o modyfikacji genetycznej patogenu
- zaistnienia wielu zachorowań i zgonów o podobnych objawach a nieznanej etiologii w krótkim przedziale czasowym
- wystąpienia egzotycznej choroby u pacjenta, który w ostatnim czasie nie opuszczał Polski
- masowego wymierania zwierząt gospodarskich lub strat w uprawach roślin na dużą skalę
- pojawienia się dymu, mgły, czy kurzu za przelatującym samolotem
- nietypowego sposobu transmisji chorób, na przykład poprzez żywność
- wybuchu tak zwanej cichej bomby
W Polsce istnieje dość dobrze opisany schemat postępowania w przypadku zagrożenia bioterroryzmem. Zgłoszenie takiego przypadku jest dokonywane przez lekarza (pierwszego kontaktu, pogotowia ratunkowego, czy szpitalnego). Powiadamia on Powiatowego Inspektora Sanitarnego, który z kolei informuje: Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego, Centrum Zarządzania Kryzysowego, dyrektora najbliższego szpitala, policję i straż pożarną. Ta wiadomość przechodzi jeszcze przez mnóstwo osób i urzędów, a kończy swoją drogę w MSW i Komitecie Rady Ministrów ds. Zarządzania w Sytuacjach Kryzysowych. Oczywiście każda z powiadomionych osób, urzędów i instytucji ma dokładne instrukcje jak się zachować w takiej, mówiąc wprost, niecodziennej i niebezpiecznej sytuacji. Eksperci podkreślają, że odpowiednio szybki przepływ informacji jest kluczowym elementem postępowania w przypadku zagrożenia bioterroryzmem.
Istnieją traktaty zabraniające stosowania i produkcji broni biologicznej. Pierwszym był Protokół Genewski (1925r.), ratyfikowany przez 137 państw. Pierwotnie dopuszczał on produkcję i badania nad bronią tego typu, jednak obecnie, po uaktualnieniach, jest to zakazane. W 1975 roku powstała tak zwana Konwencja o broni biologicznej (BWC), którą obecnie zaakceptowało 167 krajów. Była ona wynikiem odwlekania stworzenia suplementu do Protokołu Genewskiego. Pomimo tych traktatów, lista krajów podejrzewanych o posiadanie broni biologicznej w dalszym ciągu jest dość długa. Znajdują się na niej na przykład: Korea Północna, Chiny, Izrael, Kuba, czy Rosja.
Broń biologiczna stanowi jedno z największych zagrożeń, nie tylko dla żołnierzy na froncie, ale również dla ludności cywilnej. Według ekspertów WHO niektóre organizacje terrorystyczne mogę mieć dostęp na przykład do zarodników laseczki wąglika, pałeczek dżumy i botuliny. Broń tego typu jest dla nich szczególnie atrakcyjna, ponieważ jest relatywnie tania w produkcji, niewidoczna w czasie ataku oraz trudna do szybkiej identyfikacji. W okresie występowania tak licznych napięć, szczególnie w krajach arabskich, ryzyko ataku bioterrorystycznego wydaje się wzrastać. Dlatego bardzo ważne jest odpowiednie przeszkolenie i wyposażenie personelu medycznego oraz innych służb ratowniczych. Odpowiednie kursy z analizy i oceny zagrożeń dla pracowników zakładów produkujących żywność również wydają się być dobrym pomysłem. Całkowicie skuteczna obrona przed bronią biologiczną jest niezwykle trudna, żaden kraj nie może pochwalić stuprocentowo szczelną tarczą chroniącą przed takim zagrożeniem, jednak cały czas ulega to zmianie na lepsze.
red. Tomasz Domagała
Portal Biotechnologia.pl
Źródła:
http://www.pbs.org/
http://www.airpower.maxwell.af.mil/
http://www.opbw.org/
http://www.unog.ch/
http://www.armscontrol.org/
Czuba K., Mazurkiewicz M., Kamiński K., Różewski F., Skrajnowska D., Tokarz A. (2011) Bioterroryzm - zagrożenie, zasady postępowania, regulacje prawne
KOMENTARZE