Badania przeprowadzono na 3 grupach osób. Pierwsza grupa paliła liście marihuany, druga zażywała pastylki z dronabinolem (THC sysntetyczny). Osoby z trzeciej grupy zażywały placebo. Test odczuwania bólu polegał na utrzymywaniu dłoni w wodzie z lodem. Osoby, którym podawano placebo charakteryzowały się najniższym progiem bólu. W pozostałych grupach obniżenie odczuwania bólu było porównywalne. Efekt zmniejszania odczuwania bólu utrzymywał się znacznie dłużej u osób przyjmujących tabletki z marihuany, niż u tych które paliły jej liście. Palenie liści bowiem zmniejszało wrażliwość na ból przez 2,5h. U osoby przyjmujących pigułkę okres ten był wydłużony o 2h. Jednak skutek zażycia pastylki był odczuwalny dopiero po godzinie, podczas gdy palenie marihuany przynosiło spodziewany skutek już po 15 min.
![](http://new.biotechnologia.pl/biotechnologia-portal/files/images/ck/image/obrazy/plantator_2540325.jpg)
Ziva Cooper, profesor neurobiologii klinicznej Columbia University's Department of Psychiatry, prowadząca badania wskazuje na niekorzystne skutki palenia marihuany. Substancje zawarte w dymie z palenia zmniejszają bowiem czynność płuc oraz zwiększają ryzyko wystąpienia nowotworu. Upośledzeniu ulega również prawidłowa aktywność nerwowa, co wykorzystuje terapia dronabinolem, zmniejszając odczuwany ból z uszkodzeń nerwów. Cooper podała, że stosowanie preparatu w postaci pastylki pozwala na zachowanie właściwości uśmierzających ból, bez zagrożeń dla zdrowia, które występują podczas palenia. Ponadto uczestnicy badań znajdujący się w grupie przyjmującej pigułki nie wykazali symptomów uzależnienia - przeciwnie do grupy palącej.
Niezbędne są dalsze badania potwierdzające faktyczne korzyści płynące ze stosowania pastylki. W badaniu udział wzięli przecież niechorujący ludzie, a skutki działania leku sprawdzono jedynie na modelu eksperymentalnym. Należałoby powtórzyć badanie u osób zmagających się z przewlekłymi bólami, będącymi skutkami chorób i dolegliwości. Poza tym grupa testująca palenie marihuany to osoby palące ten narkotyk codziennie. Trudno mówić więc o rzeczywistych skutkach palenia w czasie trwania samego eksperymentu. Cooper dodaje, że należałoby także zwiększyć liczbę osób, które brały udział w eksperymencie.
Mimo to, z całą pewnością prawdą jest, że substancja czynna marihuany, czy to w postaci syntetycznej, czy palona, obniża poziom odczuwania bólu. Fakt ten potwierdził także dr John Roberts, onkolog w Yale School of Medicine, który zajmował się podobnymi badaniami. Wskazał on również, że forma podawania substancji aktywnej marihuany może mieć wpływ na odgrywaną w organizmie rolę, biorąc pod uwagę również skutki uboczne. Niestety istnieje grupa osób cierpiących na przewlekłe bóle, która będzie preferowała palenie marihuany ze względu na przynoszenie ulgi w cierpieniu, ale także z uwagi na uzależnienie. Dlatego sprawa przyjmowania przez pacjentów dronabinolu czy to w postaci pigułek czy jako formę do palenia powinna stać się jednym z tematów podejmowanych na forum opinii publicznej.
Izabela Kołodziejczyk
Źródła: http://news.yahoo.com, http://www.nature.com/npp/index.html
487107.jpg
KOMENTARZE