Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Premier Pawlak: "Tak dla gospodarki niskoemisyjnej, ale...". Relacja z VIII Międzynarodowej Konferencji "New Energy User Friendly 2012".
29.06.2012

"Ani Niemcy, ani Rosjanie nie zdobyli Warszawy. Zdobyli ją energetycy" - zażartował prof. Jerzy Buzek, przewodniczący Społecznej Rady Narodowego Programu Rozwoju Gospodarki Niskoemisyjnej. I chociaż słowa te doskonale nadają się na chwytliwy nałgówek prasowy, to nie są jednak najważniejsze.

"Warto postawić energetykę na nogi, bo kiedy czasy w Europie będą naprawdę dobre, to energetyka będzie najważniejsza" - podkreślił Przewodniczący. To zdanie doskonale wpisuje się aktualną politykę Polski wobec unijnych wymogów dotyczących obniżenia emisji oraz poprawy strategii klimatycznej i energetycznej, której wyraz jednoznacznie dał dziś tuż po godzinie 9 rano wicepremier Waldemar Pawlak.

"Gospodarce niskoemisyjnej mówimy "Tak", ale TYLKO pod warunkiem globalnego porozumienia" - stwierdził Wicepremier otwierając trwającą właśnie w Warszawie Międzynarodową Konferencję "New Energy User Friendly".

Minister Grażyna Henclewska, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Gospodarki, podkreśliła również, że "przyjmowanie jednostronnych zobowiazań może być nieskuteczne, a nawet szkodliwe" w kontekście konkurencyjności gospodarki. Zdaniem ministerstwa brak globalnego porozumienia może prowadzić do przenoszenia wszelkich działań pochałaniających wysokie zasoby energetyczne do krajów, w których regulacje ograniczające nie istnieją, lub są słabo egzekwowane.

Wygląda na to, że polski rząd będzie twardo stał na tym stanowisku. Tym bardziej, że poważna reforma systemu energetycznego zdaje się być "oczkiem w głowie" Ministra Pawlaka. "Efektywność energii jest czynnikiem, który może przyczynić się do obniżenia emisji, obniżenia kosztów, a tym samym zwiększenia konkurencyjności gospodarki" - mówił dziś rano Wicepremier.

Doskonałym przykładem takiej globalnej kooperacji może być "The Energy Transition Model", o którym opowiedział Jan-Paul van Term, partner w jednej z największych firm konsultingowych AT Kearney, rozpoczynając II-gą sesję konferencji dotycząca bilansu energetycznego po 2015 roku.

"Brytyjski model przemian energetycznych został opracowany jako narzędzie publiczne i jest dostępny bez ograniczeń w internecie". To rozbudowane studium zawierające gotowe strategie, poltyki i algorytmy potrzebne do przeprowadzenia kompletnej transformacji energetycznej.

Sam dokument dostępny jest w wielu wersjach, które można zastosować w zależności od lokalnych potrzeb. Uwzględnia między innymi kilkaset czynników zewnętrznych wpływających na kształtowanie zapotrzebowania energetycznego - od potrzeb przemysłowych począwszy, na uwarunkowaniach kulturowych skończywszy.

"Model działa już w wielu państwach i udowodniliśmy, że jest bardzo efektywny" - podkreśla van Term.

Przemiany zgodne z "Energy Transition Model" zostały wdrożone między innymi w Amsterdamie i - zdaniem przedstawiciela AT Kearney - okazało się to najlepszym możliwym posunięciem w dziedzinie transformacji energetycznych w tym mieście.

Globalna współpraca, to jednak tylko jeden - chociaż niewątpliwie należący do najważniejszych - aspekt rozwoju gospodarki niskoemisyjnej.

Niemałym problemem są kwestie typowo biznesowe. Obniżenie emisji można uzyskać wieloma drogami, w tym także poprzez wprowadzenie na szeroką skalę odnawialnych źródeł energii (OZE). Tyle tylko, że te ostatnie bywają często po prostu mało opłacalne.

"Na świecie udowodniono, że wdrażanie technologii niskoemisyjnej nie jest całkiem uzasadnione biznesowo. (...) Czasami musimy zrobić krok do tyłu i zastanowić się nad kompleksowością, skalą" - mówi dr. Bartosz Wojszczyk, Dyrektor Zarządzający Globalny Rozwój i Strategia GE Energy. Jak podkreśla, istnieją doskonale opracowane raporty, które mówią o tym, w jaki sposób na przykład wprowadzenie OZE pozytywnie wpływa na gospodarkę - poprzez chociażby tworzenie nowych miejsc pracy. Jednak bezpośrednio na poziomie przedsiębiorstw często są to inwestycje mało opłacalne.

"Problem dla przedsiębiorstw energetycznych polega na tym, że brak jest w wielu regionach mechanizmów zwrotu z inwestycji" - dodaje. Dlatego potrzebna jest spójna i kompleksowa długoterminowa polityka władz odnośnie strategii energetycznej. Długoterminowa - to nie znaczy 3 czy 5 lat, ale 15, 20 a nawet 30.

Nie da się natomiast ukryć, że jednym z ciekawszych zagadnień i - w pewnym sensie - znakiem charakterystycznym współczesności i zmieniającej się gospodarki światowej jest energetyka prosumencka.

Z encyklopedycznego punktu widzenia prosument jest połączeniem profesjonalisty i konsumenta, a więc konsumentem "zaangażowanym w współtworzenie i promowanie produktów" [źródło: wikipedia].

Promowanie zachowań prosumenckich jest dziś trendem nabierającym w światowej ekonomii coraz większego znaczenia. Energetyka - jeśli ma nie pozostawać w tyle - również musi poddać się w jakimś stopniu temu procesowi. Temat energetyki prosumenckiej wzbudził podczas dzisiejszej VIII Międzynarodowej Konferencji "New Energy User Friendly 2012" duże zainteresowanie uczestników panelu dyskusyjnego. Szczególnie w kontekście energetyki efektywnej i niskoemisyjnej - jak choćby budownictwa "zero-energetycznego".

Chociaż do samego zagadnienia podszedł z entuzjazmem, to jednak zapał słuchaczy ostudził nieco Zbigniew Szpak, Prezes Krajowej Agencji Poszanowania Energii S.A, który stwierdził: "Energetyka prosumencka będzie się dobrze rozwijała, ale musimy stawiać sobie realne cele. Dziś nie jesteśmy jeszcze gotowi na inwestowanie wyłącznie w na przykład budynki całkowicie pasywne"

Niemałe wątpliwości uczestników panelu zgromadzonych na sali - jak i samych panelistów - budziły również kwestie bezpieczeństwa energetycznego. Z kontekstu całej konferencji można jednak wnioskować, że krytycznym czynnikiem dla całej transformacji polskiej energetyki - w tym własnie bezpieczeństwa energetycznego, pozytywnego wpływu na gospodarkę, opłacalności biznesowej procesu, jak i spełnienia unijnych wymagań - jest spójna i konsekwentna międzynarodowa polityka energetyczna oparta na pełnej współpracy w skali globalnej.

Premier Waldemar Pawlak, otwierając VIII MIędzynarodową Konferencję "New Energy User Friendly" postawił bardzo twardy warunek. Warunek, który pozornie może wydawać się trudny do spełnienia. Z drugiej jednak strony nie powinien być on - i wygląda na to, że nie jest - odbierany jako "polskie veto" wobec wyznaczonych przez Komisję Europejską celów. Środowiska międzynarodowe wydają się zresztą zgadzać ze stanowiskiem szefa Ministerstwa Gospodarki, a to dobrze wróży dla całej transformacji energetycznej.

Słowa Premiera Pawlaka rówież zdają się mieć poparcie w działaniach, bowiem ilość rozmaitych spotkań i konferencji na szczeblu globalnym - dotyczących tego tematu - w które angażują się przedstawiciele Ministerstwa jest w ostatnim czasie olbrzymia. A czy rzeczywiście wyniknie z tego coś konkretnego? To może pokazać już tylko czas.

 

O konferencji

Warszawska konferencja poświęcona była sprawie przyjęcia przez Polskę sformułowanych przez Unię Europejską zapisów pakietu klimatyczno-energetycznego. Jej zasadniczą częścią jest omówienie istotnych z punktu widzenia gospodarki zagadnień prawnych, ekonomicznych i technicznych, które mają strategiczny wpływ na budowanie niskoemisyjnej gospodarki opartej na przyjaznych techologiach.

Konferencję relacjonowaliśmy na bieżąco na łamach naszego portalu.

 

Adam Czajczyk

KOMENTARZE
news

<Luty 2025>

pnwtśrczptsbnd
27
28
29
30
31
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
1
2
Newsletter