Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Pierwszy przeszczep wątroby zmodyfikowanej genetycznie
23.03.2005
Przeszczep transgenicznej (zmodyfikowanej genetycznie) wątroby przeprowadził w czwartek kilkunastoosobowy zespół, kierowany przez prof. Krzysztofa Ziaję, szefa Kliniki Chirurgii Ogólnej i Naczyń Śląskiej Akademii Medycznej, w Katowicach.


Zabieg taki wykonano w Polsce po raz pierwszy. Dawcą narządu był zmodyfikowany genetycznie knur, a biorcą - świnia, w której materiale genetycznym nie przeprowadzono żadnych zmian. Operacja powiodła się. Transgeniczna wątroba podjęła pracę i zaczęła produkować żółć. Zwierzęta wyhodowano w Instytucie Zootechniki w podkrakowskich Balicach. Materiał genetyczny knura zmodyfikowano w taki sposób, aby jego wątroba nie miała powierzchownych białek. Białka te są bowiem - już po przeszczepie - rozpoznawane przez organizm biorcy jako obce, co jest przyczyną odrzutu narządu. "Genetyczny materiał knura modyfikowano nie wprowadzając genów ludzkich. Jeżeli nie będzie tych białek, może w przyszłości uda się sprawić, że organizm człowieka również nie rozpozna immunologicznie takiej komórki jako obcej. Istnieje więc prawdopodobieństwo, że taki przeszczep zostanie przyjęty" - mówi dr Jerzy Stojko z Centralnej Zwierzętarni Doświadczalnej Śląskiej Akademii Medycznej, jednej z najlepiej wyposażonych placówek tego rodzaju w Polsce. 120-kilogramowa świnia dobrze zniosła zabieg, zaliczany do bardzo rozległych i przeprowadzony w krążeniu pozaustrojowym. Aby sprawdzić, jak działa transgeniczna wątroba, dostaje o wiele mniejsze, niż zazwyczaj, dawki leków przeciwko odrzutom. "Ma zapewniony pełen komfort w zakresie profilaktyki bólowej" - podkreśla dr Stojko. Przeprowadzona w Katowicach operacja to część realizowanego od kilku lat w Polsce projektu badawczego, którym kieruje prof. Zbigniew Smorąg z Instytutu Zootechniki w Balicach. Projekt ma na celu wyhodowanie zwierząt transgenicznych i przeprowadzenie na nich badań. Jak podkreślają lekarze, droga do przeszczepiania zwierzęcych organów ludziom jest jeszcze bardzo daleka. Główne bariery to właśnie niezgodność antygenów między organizmem człowieka i zwierzęcia oraz obawa przed przeniesieniem na człowieka zwierzęcych chorób. Na świecie przeprowadzono już kilka takich przeszczepów, wówczas, kiedy pacjent nie miał szans na normalny przeszczep. Niektórzy pacjenci żyli nawet kilkadziesiąt dni, ale wszystkie przypadki zakończyły się porażką z powodu powikłań na tle odpornościowym. "Wyhodowanie idealnie transgenicznej wątroby, obojętnej dla człowieka pod względem antygenowości, jest bardzo trudne. Sukcesem będzie, jeśli uda się stworzyć taki narząd, który (na 2-3 miesiące) spełni rolę pomostu dla pacjentów, znajdujących się na liście oczekujących na transplantację, by chory mógł dożyć do przeszczepu ludzkiej wątroby. Pacjenci na całym świecie czekają na ten narząd" - podkreśla dr Tomasz Urbanek z katowickiej Kliniki Chirurgii Ogólnej i Naczyń.

Źródło: Nauka w Polsce

KOMENTARZE
Newsletter