Jak mówi dr hab. Tomasz Łojewski, kierownik Pracowni Badań nad Trwałością i Degradacją Papieru na Uniwersytecie Jagiellońskim: Projekt rządowy „Kwaśny Papier”, który zakończył się kilka lat temu, stawiał sobie ambitny cel uruchomienia w Polsce sieci instalacji, które pozwoliły w skali masowej odkwaszać papier.
Dlaczego należy go odkwaszać? Przez 150 lat książki powstawały za pomocą techniki tworzenia papieru w środowisku kwaśnym. Ulega on zniszczeniu już po kilku dziesięcioleciach, co spowodowane jest degradacją łańcuchów celulozy.
Dotychczasowe techniki konserwatorskie umożliwiały jedynie „odkwaszanie” pojedynczych starodruków – kartka po kartce, co w zestawieniu z ilością książek zwartych ocalenia jest procesem bardzo powolnym. Jak dodaje badacz, dzięki nowoczesnym technologiom możliwe stało się uruchomienie procesu zmieniania ph papieru na skalę masową.
Korzyści projektu „Kwaśny Papier” doświadczyły biblioteki, archiwa państwowe, muzea. Dzięki niemu utworzono kilka instytucji, w których możliwe jest odkwaszanie papieru metodą taśmową. Jedną z nich jest Klinika Papieru Biblioteki Jagiellońskiej.
Obecnie laboratorium, któremu przewodniczy dr hab. Tomasz Łojewski , pracuje nad dezynfekcją archiwaliów. Badacz precyzuje: Spróbowaliśmy wypróbować plazmę niskotemperaturową jako sposób dezynfekcji archiwaliów. (…) Nasze zainteresowanie dotyczy wypróbowania skuteczności tej metody do dezynfekcji mikroorganizmów występujących na papierze oraz zbadania, jakie są efekty uboczne.
Projekt „Kwaśny Papier” trwał w latach 2000-2008. Mimo że minęło już kilka lat od jego zakończenia, to do dziś biblioteki mogą korzystać z jego osiągnięć, chroniąc swe najcenniejsze druki. O szczegółowych osiągnięciach projektu opowie jego główny uczestnik.
KOMENTARZE