Zjawisko polega na tym, że komórki gryzonia rozpoznają i zabijają nieprawidłowe komórki, jak również komórki z nimi sąsiadujące zanim staną się one nowotworami. Mechanizm ten sprawia, że ślepce nie chorują na raka i mogą żyć nawet 21 lat.
„Komórki ślepców rozpoznają nadmierną proliferację innych komórek i to prawdopodobnie indukuje śmierć całych kultur” tłumaczy Vera Gobunova, profesor biologii i doktor habilitowany w dziedzinie onkologii na University of Rochester.
Badania zespołu wykazały, że za szybką nekrozę komórek nowotworowych odpowiedzialny jest nagłe wydzielanie interferonu beta w przypadku nadmiernej proliferacji. Zaskoczeniem była szybka odpowiedź komórek – w hodowli fibroblastów gryzonia obumarły one już po 3 dniach od zainicjowania w nich egzogennie stresu proliferacyjnego.
Blisko spokrewnionymi ze ślepcami gryzoniami są golce. Łączy je nie tylko pokrewieństwo filogenetyczne, ale również sposób życia i długowieczność. Jednak w przypadku golców występuje silne oddziaływanie inhibicji kontaktowej w komórkach nadmiernie proliferujących, co zapobiega rozwojowi nowotworu.
Według naukowców, jeśli istniałaby szansa na zaindukowanie podobnego mechanizmu eliminacji komórek nowotworowych w organizmie ludzkim, byłby to nie tylko ogromny postęp w medycynie, ale przede wszystkim możliwość leczenia nowotworów w bardzo wczesnej fazie ich powstawania.
Anna Byczkowska
Źródła:
KOMENTARZE