Autyzm definiowany jest jako zaburzenie ogólnorozwojowe charakteryzujące się występowaniem nieprawidłowości w zakresie interakcji społecznych oraz komunikacji uczuć. W chorobie tej istotną rolę odgrywa funkcjonowanie mózgu, dlatego też, dawniej podejrzewano, że nieprawidłowości związane z autyzmem mają podłoże psychiczne. Szacuje się, że choroba dotyka 60-70 na 10 000 osób, przy czym 4-krotnie częściej chorują chłopcy niż dziewczynki. Objawy występują przez całe życie, jednak wraz z wiekiem ulegają zmianom. W zależności od wystąpienia ich po raz pierwszy wyróżnia się dwie postacie choroby: wczesną, gdy pierwsze zaburzenia pojawiają się w pierwszym roku życia oraz późną, gdy objawy obserwuje się u dzieci w wieku powyżej roczku. Z reguły choroba rozpoznawana jest u dzieci powyżej drugiego roku życia.
Obecnie autyzm może być leczony (zarówno farmakologicznie, jak i behawioralnie), ale nie jest wyleczalny. Uważa się bowiem, że ze względu na wpływ, na chorobę, cech mózgu determinowanych na bardzo wczesnym etapie rozwoju dziecka, niemożliwe jest stworzenie terapeutyku umożliwiającego całkowite wyleczenie. W związku z tym kluczową rolę odgrywa postawienie wczesnej diagnozy umożliwiającej szybkie podjęcie działań w celu zapewnienia jak najlepszego rozwoju młodego człowieka. Ostatnie badania amerykańskich naukowców, finansowanie przez Narodowy Instytut Zdrowia Psychicznego (NIMH), wskazują, że do wczesnego wykrywania autyzmu może służyć analiza kontaktu wzrokowego dziecka z osobami dorosłymi.
Okazuje się bowiem, że spadek zainteresowania oczami, czyli brak nawiązywania kontaktu wzrokowego, stanowi jeden z pierwszych objawów zaburzeń autystycznych pojawiających się już u dzieci w wieku dwóch do sześciu miesięcy. Zazwyczaj rozwijające się dzieci zaczynają skupiać swoją uwagę na ludzkich twarzach już w ciągu pierwszych kilku godzin życia i uczą się odbierać sygnały bazując głównie na oczach otaczających ich ludzi. Okazuje się, że dzieci z autyzmem nie wykazują tego typu zainteresowania. Może być ono zatem traktowane jako pewnego rodzaju wczesny marker choroby. Aby sprawdzić na ile marker ten jest wiarygodny, naukowcy z Marcus Autism Center, Children's Healthcare of Atlanta oraz Emory University School of Medicine obserwowali niemowlęta od urodzenia do trzeciego roku życia, a więc od chwili gdy możliwa była analiza ewentualnych zaburzeń w nawiązywaniu kontaktu wzrokowego, aż do momentu kiedy powinny pojawić się powszechnie znane objawy choroby. Dzieci podzielono na dwie grupy – o wysokim oraz niskim ryzyku wystąpienia choroby. Te z pierwszej grupy miały rodzeństwo u którego już zdiagnozowano autyzm, członkowie drugiej z grup takiego rodzeństwa nie posiadały.
Naukowcy, korzystając ze specjalistycznego sprzętu, mierzyli ruchy gałek ocznych dzieci, którym pokazywano nagranie wideo przedstawiające ich opiekuna. Następnie wyliczono procent czasu, kiedy niemowlę skupiało spojrzenie na oczach, ustach i ciele opiekuna, oraz na przestrzeni go otaczającej. Dzieci poddawano badaniu 10 razy w okresie czasu od 2 do 24 miesiąca życia. Gdy osiągnęły wiek 3 lat, naukowcy zebrali dane o niezależnym rozpoznaniu autyzmu u określonych badanych i przeanalizowali, jakie aspekty zachowania na wczesnych etapach życia różniły dzieci, u których zdiagnozowano później chorobę od dzieci zdrowych. Okazało się wówczas, że autystyczne dzieci to te, które w wieku niemowlęcym, zdecydowanie krócej skupiały swoją uwagę na kontakcie wzrokowym z opiekunem. Podczas badań patrzyły one w oczy dorosłego około dwa razy krócej niż ich typowo rozwijający się rówieśnicy.
Obserwacje te były zaskakujące dla badaczy, jednak doprowadziły do interesujących wniosków. Do tej pory zakładano bowiem, że zachowania społeczne są całkowicie nieobecne u dzieci z autyzmem. Przedstawione wyniki sugerują jednak, że chore niemowlęta posiadają pewne umiejętności społeczne zaraz po urodzeniu. Zmotywowani uzyskanymi danymi naukowcy już planują wprowadzenie tego narzędzia diagnostycznego do klinik oraz rozszerzenie badań zarówno w zakresie czasu prowadzenia obserwacji jak i ilości dzieci biorących w nich udział. Planują również zbadać dodatkowe znaczniki autyzmu w wieku niemowlęcym, aby dać lekarzom więcej sposobów na wczesne rozpoznawanie choroby, a co za tym idzie szybkie podejmowanie działań umożliwiających jak najlepszy rozwój chorych dzieci.
KOMENTARZE