Polscy specjaliści jako pierwsi w Europie i drudzy na świecie próbują leczyć cukrzycę, przeszczepiając chorym ich własny szpik!

Jako pierwszy na pomysł leczenia cukrzycy za pomocą przeszczepu szpiku wpadł dr Emilian Snarski, młody lekarz ze Szpitala Klinicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego przy ul. Banacha, po tym jak dowiedział się, iż metodę tę stosują z dużym powodzeniem współpracujący z Amerykanami Brazylijczycy pod wodzą prof. Julio Voltarellego z Sao Paulo.

Metodą tą leczy się chorych dotkniętych cukrzycą typu 1. Atakuje ona najczęściej ludzi młodych, a także dzieci. Dane wskazują na to, że mamy do czynienia z chorobą autoimmunizacyjną, czyli taka, w której organizm sam zwraca się przeciw sobie. W tym wypadku niszczone są produkujące insulinę komórki trzustki. Po pewnym czasie trzustka przestaje właściwie pracować, chory skazany jest na przyjmowanie sztucznej insuliny do końca życia.

Przeszczep szpiku daje nadzieję na „przechytrzenie” układu odpornościowego. Można go przeprowadzić u pacjentów, u których chorobę wykryto bardzo niedawno i trzustka jeszcze częściowo właściwie funkcjonuje. Mamy tu do czynienia z dwoma przeciwnymi procesami postępującym zniszczeniem a niszczeniem tego zniszczenia!

Metoda ta w dużym skrócie przedstawia się następująco: na początku lekarze pobudzają szpik do dodatkowej produkcji komórek macierzystych. W następnej kolejności zbierają te komórki z krwi obwodowej i zamrażają je.

Kolejny etap to niszczenie za pomocą silnie działających leków szpiku pacjenta i podanie mu porcji jego własnych komórek macierzystych.

W efekcie układ odpornościowy chorego "zapominał", że należy atakować trzustkę, a ta była w stanie wznowić porządną produkcję insuliny. Jak się okazuje jest to metoda skuteczna i owocna dla chorego.

Czy sprawdzi się ona w przypadku leczenia innych chorób?

Źródło:

“Science”

"Bone Marrow Transplantation”

Oprac. Magdalena Jóźwicka