Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Nie pamiętasz swojego dzieciństwa – to wina neuronów!
Badania przeprowadzone na zwierzętach wskazują, że powstawanie nowych neuronów w obrębie hipokampu, czyli części mózgu odpowiedzialnej głównie za pamięć, może powodować utratę wytworzonych wcześniej połączeń synaptycznych, a co za tym idzie zdobytych wspomnień i informacji. Praca może pomóc zrozumieć, dlaczego tak ciężko jest nam odzyskać np. wspomnienia z dzieciństwa.

 

Odkrycie zaskoczyło nawet samych autorów badania. Istnieje bowiem powszechna opinia, że powstawanie nowych neuronów skutkuje poprawą pamięci. Wyniki, mimo, że są sprzeczne z intuicją, to jednak mają sens. Zwiększenie ilości komórek nerwowych w mózgu powoduje bowiem zwiększenie zdolności do uczenia się nowych rzeczy w przyszłości. Biorąc pod uwagę, że hipokamp i tworzące go neurony stanowią pewnego rodzaju ‘układ zamknięty’, to logiczne wydaje się, że powstawanie nowych komórek będzie wprowadzało pewne zakłócenia w tym systemie. Wszystko wskazuje na to, że powstające zaburzenia powodują pogorszenie, a nawet utratę wcześniejszych wspomnień.

 

Badania przeprowadzono na myszach w różnym wieku – noworodkach oraz dorosłych osobnikach. Zwierzęta narażano na wstrząsy elektryczne o niskiej mocy poprzedzone sygnałem, który myszy miały zapamiętać jako oznakę zagrożenia. Po kilku rundach, zwierzęta kojarzyły warunki otoczenia z impulsami i szybko reagowały ucieczką. Reakcje sprawdzano przez kilkadziesiąt dni. Okazało się, że młode myszy pamiętały negatywne doświadczenia średnio tylko przez jeden dzień, podczas gdy dorosłe osobniki zachowywały wspomnienia na kilka tygodni.  

Zaobserwowana różnica koreluje z szybkością proliferacji komórek nerwowych hipokampu zależną od wieku zwierzęcia. W organizmach myszy, podobnie jak u człowieka i kilku innych ssaków, nowe neurony powstają przez całe życie. Z wiekiem proces ten zachodzi jednak coraz wolniej.

 

Wysnute wnioski potwierdza dodatkowo fakt, że genetyczne i chemiczne modyfikacje tłumiące wzrost nowych neuronów u młodych myszy poskutkowały zwiększeniem trwałości pamięci. Stymulacja proliferacji komórek nerwowych u dorosłych osobników spowodowała skrócenie czasu, przez który zwierzęta pamiętały negatywne doświadczenia.

Zjawisko "zapamiętywania strachu" zbadano również na świnkach morskich oraz koszatniczkach, których ciąża trwa dłużej niż u myszy, a co za tym idzie w organizmach młodych obserwowane jest odpowiednio wolniejsze tempo wzrostu mózgu po urodzeniu. Okazało się, że u młodych tych gryzoni nie występuje zjawisko szybkiej utraty wspomnień, zwane dziecięcą lub infantylną amnezją. Jednocześnie stymulacja lub hamowanie proliferacji neuronów powodowało analogiczne zmiany zachowań jak u myszy.


Wszystko wskazuje zatem, że ludzie, podobnie jak myszy mają "infantylną amnezję", która odpowiada za utratę wspomnień, szczególnie z okresu wczesnego dzieciństwa. Niezbędne do potwierdzenia tej tezy, manipulacje genetyczne i chemiczne nie mogą być jednak tak łatwo zastosowane u ludzi. Dodatkowo, u wielu gatunków zwierząt struktura hipokampu nie jest w pełni rozwinięta w momencie narodzin. U człowieka jednak hipokamp wydaje się prawie dojrzały w chwili przyjścia na świat, więc jego rozwój nie przebiega tak szybko jak np. u młodych myszy. My jednak nie tracimy wspomnień już po jednym dniu, jak badane gryzonie. Zajmuje to z reguły kilka lat, więc przyczyna może mimo wszystko być podobna, a jedynie proliferacja neuronów może zachodzić wolniej.

Same badania nie wydają się bardzo przełomowe. Okazuje się jednak, że są to pierwsze tego typu doniesienia naukowe. Do tej pory skupiano się bowiem na procesie neurogenezy w kontekście okresu poprzedzającego powstawanie wspomnień. Nowe badanie wskazuje pewien obraz relacji między neurogenezą w czasie całego życia i długoterminowego przechowywania wspomnień oraz "zarządzania" nimi.

KOMENTARZE
Newsletter