"Nie jest to, ściśle rzecz biorąc, nagroda za osiągnięcia naukowe, bowiem zgodnie z regulaminem jej laureat musi nie tylko prowadzić rzetelną działalność naukową, dydaktyczną i społeczną, ale również powinien umieć przekraczać granice swojej specjalizacji - dodał Paweł Koteja. - Wzorca nie powinien więc stanowić nawet bardzo wybitny, ale zaszyty nosem w swoje kajety uczony".
Jak wyjaśnił, chodzi więc nie o promowanie "poprawności naukowej", ale o wyróżnienie ludzi, wokół których coś się dzieje i którzy swoją pasję naukową potrafią przenieść poza własne biurko czy stół laboratoryjny.
"Laureaci wyróżnienia nie zawężają swojego pola widzenia +końskimi okularami+ własnej dyscypliny. W naszej nauce, prześladowanej lokalnymi fundamentalizmami i totalną nieumiejętnością ogólnonaukowej dyskusji oraz brakiem autorefleksji nad samym sobą, takich postaw bardzo brakuje" - uważa Koteja.
Organizatorzy konkursu pragną też, aby nagroda przyczyniła się do promowania Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej i jej osiągnięć. "Każdy z nas dostąpił zaszczytnego wyróżnienia, jakim było przyznanie stypendium FNP. Chcemy, by cząstka tego, co sami otrzymaliśmy, przyczyniła się do wsparcia tej jedynej w swoim rodzaju instytucji działającej w Polsce" - mówią.
Nagroda im. Artura Rojszczaka jest indywidualną nagrodą pieniężną (5000 zł netto) przyznawaną młodym doktorom, którzy obronili pracę doktorską w ciągu ostatnich dwóch lat. Kandydatów do niej mają prawo zgłaszać członkowie Klubu na podstawie informacji własnych i przekazanych im przez środowisko naukowe. Termin składania tegorocznych wniosków upływa 31 stycznia.
Regulamin nagrody, informacje o członkach Klubu oraz laureatach poprzednich konkursów dostępne są na stronie internetowej: www.ksz-fnp.org.
Źródło: PAP - Nauka w Polsce
KOMENTARZE