W 2010 roku na łamach magazynu "Science" ukazały się wyniki badań amerykańskiego zespołu z Vaccine Research Center w Bethesdzie wskazujące na to, że przeciwciało VRC01 jest w stanie rozpoznać nawet do 90% szczepów HIV. Jest to przeciwciało neutralizujące – nie tylko wiąże się z antygenem, ale również hamuje jego funkcje biologiczne. Przeprowadzone badania in vivo wykazały, że jego zastosowane zapewnia małpom ochronę przed wirusem HIV przez prawie 6 miesięcy. Przeciwciało jest obecnie w II fazie badań klinicznych.
W tym miesiącu na łamach "Immunity" ukazała się praca, której autorzy przedstawiają kolejne obiecujące wyniki – tym razem głównym bohaterem jest przeciwciało N6, które okazuje się 10 razy silniejsze od VRC01. Zostało ono wyizolowane z surowicy pacjenta, którego organizm wykazał wyjątkowo silną odpowiedź przeciwko wirusowi HIV. Badacze z US National Institutes of Health (NIH) wystawili N6 na działanie 181 różnych szczepów HIV. Według autorów pracy neutralizuje ono aż 98% wszystkich znanych szczepów wirusa. Co istotne poradziło sobie również z większością tych, które zakwalifikowano jako odporne na działanie innych przeciwciał tej samej klasy – zneutralizowało 16 z 20 tych szczepów. Z niecierpliwością czekamy na pierwsze wyniki badań in vivo.
Wyniki są bardzo obiecujące, niemniej jednak problem stanowi fakt, że przeciwciało rozpoznaje tylko aktywne formy wirusa. Obecnie jednym z największych wyzwań jest opracowanie terapii skierowanej przeciwko utajonemu wirusowi, który wbudowuje się w DNA limfocytów T pacjenta. Obiecujące badania nad nowoczesną metodą terapii, której celem są właśnie limfocyty T są prowadzone we współpracy naukowców z Oxford, Cambridge, Imperial College London, University College London oraz King's College London, o czym już pisaliśmy.
KOMENTARZE